🏸 Po Operacji Raka Prostaty Forum

Chciałbym podkreślić, że do każdego pacjenta należy podchodzić indywidualnie. Musimy też pamiętać, że pacjent nie składa się tylko z prostaty i raka, ale może mieć również inne choroby, które na przykład uniemożliwiają wykonanie operacji i lub zastosowania innej metody. Coraz częściej chorują młodzi mężczyźni, nawet
Stron: 1 2 Witam Wszystkich Chciałabym zapytać o pooperacyjne PSA. Dlaczego jest taka duża rozbieżność między zaleceniami lekarzy w kwestii wykonania pierwszego pooperacyjnego PSA? Jeden lekarz zleca po 4, inny po 6 tygodniach a kolejny po 3 miesiącach. Czy poziom PSA po radykalnej prostatektomii nie powinien od razu (powiedzmy w ciągu 2 tygodni) być ustabilizowany? Czy jeśli po 6 tygodniach jego poziom nie jest wymarzony to po 3 miesiącach można oczekiwać jeszcze jego spadku? Oczywiście przy założeniu, że operacja była doszczętna i nie ma mikroprzerzutów. I druga sprawa: po jakim czasie od PR wielkość PSA ujawni mikroprzerzuty np. w węzłach? Czy dopiero kiedy rak zaczyna znowu szaleć i tych komórek nowotworowych jest już dużo czy może wcześniej kiedy są ich "śladowe? ilości? pozdrawiam Witaj Mazulka Taka rozbieżność wynikać może ze standardów, które przyjęte są w różnych ośrodkach wykonujących prostatektomię. W moim przypadku zaleceniem było odczekanie 3 miesięcy do badania. Inni lekarze skracają ten czas do 4, czy 6 tygodni. Można oczywiście ten okres skrócić, ale w ten sposób naraża się pacjenta na stres związany z brakiem tzw. nieoznaczalnego poziomu PSA, którego każdy oczekuje. Długi czas po operacji wymagany do wykonania kontrolnego poziomu PSA związany jest z okresem połowicznego rozpadu PSA, który wynosi 2,3 dnia. Pytasz się, czy po trzech miesiącach można oczekiwać spadku. Jak najbardziej. Mój przypadek jest tu dowodem. Pierwsze badanie PSA wykonane w laboratorium, które ma umowę z CO i otrzymuję wynik 0,028 ng/ml. Lekarz ocenił ten poziom markera krótko - "mógłby być lepszy". Kolejne badanie po trzech miesiącach i wymarzone 0,003. Długi czas po operacji wymagany do wykonania kontrolnego poziomu PSA związany jest z okresem połowicznego rozpadu PSA, który wynosi 2,3 dnia. Oczywiście może być odwrotnie i poziom PSA może stopniowo wzrastać, lub się wahać. Wtedy zdecydowanie zalecamy czujność i powtórne badanie. Doświadczenie podpowiada, że badania najlepiej robić w laboratoriach przyszpitalnych, lub renomowanych (dobry sprzęt, procedury, itd.) Poziom PSA, powyżej którego stwierdza się niepowodzenie zabiegu radykalnego wynosi 0,2 ng/ml. W sytuacji gdy już na etapie kwalifikacji do prostatektomii są małe szanse, że będzie radykalna, ten próg przesuwa się niżej (0,1 ng/ml) i niezwłocznie po wygojeniu loży pooperacyjnej pacjenta kieruje się do radioterapeuty. Tu trzeba zaznaczyć, że ryzyko wystąpienia przerzutów rośnie w przypadku wysokiego wyjściowo PSA przed operacją (>25 ng/ml), przerzutów w węzłach chłonnych, zajętych marginesów cięcia chirurgicznego, przekroczenia przez nowotwór torebki gruczołu, a także wysokiego stopnia złośliwości (Gleason >7). Pozdrawiam Armands Witaj, Mazulka! 1. Dlaczego różni lekarze zlecają wykonanie badania PSA w różnych terminach po operacji? Czasem mam wrażenie, że zależy to od stopnia ich ciekawości. No i od tego, czy badanie ma być płatne czy prywatne. "Ustawowy" termin to 3 miesiące. Sensowny - 4-6 tygodni. Sensowny, czyli taki, z którego już jakieś wnioski można wyciągnąć. 2. Po udanej operacji teoretycznie ustaje produkcja PSA, czyli powinno być ono nieoznaczalne. Ale nie od razu. We krwi krąży wciąż, stare, wyprodukowane przed operacją, PSA. Okres tzw. połowicznego rozpadu, zaniku, PSA wynosi 2,7-3,5 dni. Czyli po każdych trzech dniach tego PSA jest o połowę mniej. Logicznie - jeśli przedoperacyjne PSA było wysokie, dłużej zanika. Druga sprawa - podczas operacji, przy cięciu nowotworu, może dojść do wzrostu PSA. Ale po kilku, kilkunastu tygodniach, wszystko się wyjaśnia. 3. W ciągu kilku miesięcy po operacji PSA może ciągle spadać, może delikatnie fluktuować, ważne, by nie było stałego wzrostu. Powodem tego mogą być pozostałości zdrowej tkanki prostaty, np. na oszczędzonych pęczkach nerwowo-naczyniowych. One są wrośnięte w torebkę prostaty, a oskrobać ich wszak nie można. Dlatego pooperacyjne PSA nigdy nie będzie zerowe. Poza tym czyta się o innych, poza-prostatowych źródłach wydzielania PSA, ale jeśli nawet, to są minimalne ilości. 4. Przerzuty, czyli tzw. przetrwały nowotwór, "widoczny" jest od razu, w postaci nieidealnego i wzrastającego PSA. W badaniach obrazowych widać je później, gdy osiągną już jakieś minimalne wymiary, chyba ok. pół cm. W badaniach PET widać mniejsze zmiany. Nowotwór zawsze "szaleje" czyli rośnie w sposób niekontrolowany, nawet gdy są jego śladowe ilości, widać to po wzrastającym PSA. W ocenie stanu po operacji, rola badania PSA jest nie do przecenienia. Dziękuję, potraficie wytłumaczyć jak przysłowiowej krowie na rowie. Uspokoiliście mnie ( 15:46:10)Mazulka napisał(a): [ -> ]Dziękuję, potraficie wytłumaczyć jak przysłowiowej krowie na rowie. Uspokoiliście mnie Masz poczucie humoru Mazulka a są (były) powody do obaw? Pozdrawiam Armands W sytuacji kiedy o mały włos przegapilibysmy moment uchwycenia raka w ryzy teraz musimy byc czujni. Pierwsze pooperacyjne PSA to niestety nie koniec historii z RGK. Czujność będzie włączona juz na zawsze... ( 15:18:06)Mazulka napisał(a): [ -> ]W sytuacji kiedy o mały włos przegapilibysmy moment uchwycenia raka w ryzy teraz musimy byc czujni. Pierwsze pooperacyjne PSA to niestety nie koniec historii z RGK. Czujność będzie włączona juz na zawsze... Fakt info o nowotworze zmienia wiele w źyciu całej rodziny. Czujność jest nieodzowna w postępowaniu w kaźdej chwili, by cieszyć sie źyciem trzeba nauczyć się jak źyć z w/w odium . Radości z wielkich i małych zdarzen źyczę Jędrek Widzę, że pisaliśmy jednocześnie z Armandsem. Jak to się można pięknie uzupełniać! Tato ma zleconą kontrolną kolonoskopię. Rok temu miał to badanie (w ramach profilaktyki), zostały wycięte dwa polipy a trzeci płaski pozostał, pobrano z niego wycinek do przebadania. Gastrolog w związku z tym zlecił teraz kontrolne badanie a my nie wiemy czy to nie za wcześnie po operacji prostaty (2 miesiące temu)? Może pytanie głupie ale ktoś zasiał wątpliwość, że jedno jest obok drugiego a przy operacji były problemy (wcześniejsze ostre zapalenie pozostawiło spory bałagan, posklejane tkanki w okolicach jelita grubego- o ile dobrze zrozumiałam co mówił operator). Nie wiemy czy robić je teraz czy poczekać jeszcze? Mazulka, w moim przypadku lekarz gastroenterolog zażądał pisemnej zgody prowadzącego urologa. Myślę, że nie było to asekuranctwo, ale rozwaga z jego strony. Urolog dał zgodę i kolonoskopia się odbyła i na szczęście bez żadnych niespodzianek. W wypadku taty, jak najbardziej wskazana rozwaga i termin badania powinniście skonsultować! Pozdrawiam Armands Skonsultowałam się z urologiem prowadzącym tatę i zalecił odczekać jeszcze co najmniej miesiąc. To rozsądna decyzja. A tak na marginesie problemów z jelitami, to może warto rozważyć stosowanie Colon-u C (lub innej wersji podobnej mieszanki błonnika) oraz Kurkumy. Ja przed kolonoskopią stosowałem przez miesiąc błonnik i jak się podczas badania okazało, to z dobrym skutkiem. Jelito było pięknie oczyszczone i badanie" poszło jak po maśle" Co do wpływu kurkumy na jelita, to w internecie znajdziesz wiele dobrych opinii. Oczywiście, kurkuma może uczulać i to trzeba zawsze brać pod uwagę! Pozdrawiam Armands W chwili obecnej bliski znajomy rozpoczął walkę z rakiem prostaty. Ponieważ jesteśmy krok przed nim więc na ile potrafimy staramy się pomóc. Stąd temat raka prostaty cały czas jest u nas na tapecie. O ile wiem komórki nowotworowe rozsiewają się po organizmie drogą węzłów chłonnych i naczyń krwionośnych. A co z nerwami? Naciekanie pni nerwowych stwierdzane w biopsji jest negatywnym czynnikiem prognostycznym - bo rak szybciej zajmuje prostatę?? Jakie znaczenie ma stwierdzenie tego naciekania na późniejsze ryzyko wznowy? Nie znajduję nigdzie wyjaśnień tej kwestii. U mojego taty biopsja nie "trafiła" na naciekanie przestrzeni okołonerwowych a w histopatologii pooperacyjnej też jest informacja o ogniskowej neuroinwazji. Może głupio rozumuję, ale czy rak może przyczepić się do nerwów i wędrować dalej? Co do tego naciekania pni nerwowych, to kiedyś pacjent z tego forum napisał, jak mu to lekarz obrazowo wytłumaczył. Przez prostatę przebiegają nerwy, każdy - obrazowo mówiąc - jakby w takiej rurce. Czyli dookoła nerwu jest trochę przestrzeni, trochę pustki. Jeśli komórki nowotworowe "wepchają się" w tę przestrzeń, mówimy o naciekaniu pni nerwowych, albo o neuroinwazji. Niektórzy lekarze uważają neuroinwazję za niekorzystny czynnik prognostyczny, pewnie uważając, że przez taką pustą, wolną ścieżkę, łatwiej wyjść z prostaty. Inni lekarze są zdania, że jest to sprawa bez znaczenia, bo o agresywności nowotworu decydują inne jego cechy. Forum niemieckie to jest to: Trzeba zmienić język na angielski i czyta się swobodnie. ( 09:13:51)Mazulka napisał(a): [ -> ]W chwili obecnej bliski znajomy rozpoczął walkę z rakiem prostaty. Ponieważ jesteśmy krok przed nim więc na ile potrafimy staramy się pomóc. Stąd temat raka prostaty cały czas jest u nas na tapecie. O ile wiem komórki nowotworowe rozsiewają się po organizmie drogą węzłów chłonnych i naczyń krwionośnych. A co z nerwami? Naciekanie pni nerwowych stwierdzane w biopsji jest negatywnym czynnikiem prognostycznym - bo rak szybciej zajmuje prostatę?? Jakie znaczenie ma stwierdzenie tego naciekania na późniejsze ryzyko wznowy? Nie znajduję nigdzie wyjaśnień tej kwestii. U mojego taty biopsja nie "trafiła" na naciekanie przestrzeni okołonerwowych a w histopatologii pooperacyjnej też jest informacja o ogniskowej neuroinwazji. Może głupio rozumuję, ale czy rak może przyczepić się do nerwów i wędrować dalej? Gdzieś miałem link do artykułu w którym ryzyko rozsiewu nowotworu za pomocą układu chłonnego traktowano jako "'zdecydowanie większe" niż drogą układu krwionośnego (angioinwazja). Było tam uzasadnienie i postaram się znaleźć ten artykuł. Jak to mam się do neuroinwazji, tego nie wiem, ale pewne jest jedno - układ nerwowy, który obejmuje gruczoł krokowy ( w tym słynne wiązki Walsha) również jest potencjalną droga do rozsiewu nowotworu poza stercz. Niestety nowotwór potrafi "przyczepić się do nerwów i wędrować dalej" o czym świadczą opisy pooperacyjnej histopatologii. Pozdrawiam Armands ( 17:24:31)Dunolka napisał(a): [ -> ]Co do tego naciekania pni nerwowych, to kiedyś pacjent z tego forum napisał, jak mu to lekarz obrazowo wytłumaczył. Dunolka jeszcze zamarudzę, bo kiedy klikam w tego linka to otwiera się lista wszystkich "topików" i nie wiem gdzie znaleźć ten właściwy. ( 09:13:51)Mazulka napisał(a): [ -> ]Naciekanie pni nerwowych stwierdzane w biopsji jest negatywnym czynnikiem prognostycznym - bo rak szybciej zajmuje prostatę?? Chyba dla komfortu życia pacjenta bo do tej pory chirurdzy nie potrafili preparować nerwów jeśli wokół zawinęły się komórki rakowe. Stąd słynne wiązki trafiał szlag. Cytat:Jakie znaczenie ma stwierdzenie tego naciekania na późniejsze ryzyko wznowy? Takie samo jak wycięcie guza. Co przepadnie razem z guzem to przepadnie głupio rozumuję, ale czy rak może przyczepić się do nerwów i wędrować dalej? Wspinać się jak po linie? Nie układ nerwowy to nie park linowy dla raka prostaty. Ten rak daje przerzuty tylko w swoje ulubione miejsca i inne omija. Ciekawe jest, że NanoKnife demolując prostatę i w niej raka nie niszczy nerwów. Na dzisiaj jest jedyna taka znana mi technologia. Po operacji wiązki mają się równie dobrze przed. Czyli wiązki czy inaczej pęczki wycina się standardowo jeśli biopsja ujawnia neuroinwazję a jeśli nie to zachowuje się je czy źle rozumuję? ( 18:40:02)Mazulka napisał(a): [ -> ]Dunolka jeszcze zamarudzę, bo kiedy klikam w tego linka to otwiera się lista wszystkich "topików" i nie wiem gdzie znaleźć ten właściwy. Ten "właściwy", czyli opisujący, na czym polega naciekanie przestrzeni około nerwowych, to był lata temu, i na pewno go nie znajdę. Dałam ci po prostu namiary na ciekawe forum. Nota bene, jest tam też dział, poświęcony rakowi napisał(a): Chyba dla komfortu życia pacjenta bo do tej pory chirurdzy nie potrafili preparować nerwów jeśli wokół zawinęły się komórki rakowe. Stąd słynne wiązki trafiał szlag. Naciekanie pni nerwowych, przestrzeni około nerwowych, czy jak to jeszcze inaczej zwą, nie ma nic wspólnego z wiązkami naczyniowo-nerwowymi. To nie o te "nerwy" chodzi. Chodzi o "nerwy" w prostacie, w środku prostaty. Naciekanie wiązek naczyniowo-nerwowych oznacza wyjście nowotworu z prostaty, czyli przekroczenie torebki, co jest problemem innym, samym w sobie negatywnym. Wiązki są jakby przyklejone do torebki. Żeby je ocalić, trzeba je "wypreparować", czyli oderwać od tej torebki. Zwykle delikatne wiązki się ulegają przy tym większemu lub mniejszemu sponiewieraniu. Czasem (często?) przyczepi się do nich jakiś fragment torebki prostaty (teoretycznie zdrowej tkanki), i stąd też śladowe ilości PSA u "oszczędzonych" pacjentów. Ale to osobny problem. [quote pid='2584' dateline='1471033715'] Naciekanie pni nerwowych, przestrzeni około nerwowych, czy jak to jeszcze inaczej zwą, nie ma nic wspólnego z wiązkami naczyniowo-nerwowymi. To nie o te "nerwy" chodzi. Chodzi o "nerwy" w prostacie, w środku prostaty. [/quote] W takim razie proszę o rozjaśnienie. Co to ma wspólnego z rozsiewaniem raka prostaty skoro zdaniem przynajmniej niektórych lekarzy, jak twierdzisz, pogarsza rokowania? Jakieś żródła? Stron: 1 2 28.03.2022, 22:07:03. Jeszcze 15 - 10 lat temu, gdy diagnozowani byli nasi najstarsi forumowicze, obowiązywała zasada, że przy rozsianym raku prostaty stosuje się leczenie tylko paliatywne; nie było mowy o operacji ani radioterapii. Radioterapia uszkadza mniej erekcję, niż zabieg chirurgiczny usunięcia gruczołu krokowego (prostaty). Leczenie zaburzeń erekcji po radioterapii jest leczeniem specjalistycznym, wskazana wizyta u lekarza seksuologa. Zazwyczaj jest potrzebne codzienne zażywanie leku "erekcyjnego" o przedłużonym działaniu, doraźne dawki przed kontaktem leków krótko działających typu wiagry jest zwykle w takich sytuacjach mało skuteczne. Czasami pomocne jest zastosowanie iniekcji prostaglandyn do ciał jamistych penisa. Kuracja lekiem doustnym nie jest tania, miesięczny koszt leku przekracza 400zł. Nie każdy może brać ten lek, są przeciwwskazania (np. pobieranie tzw. "nitratów" i molsidominy w chorobach układu krążenia). Podsumowując, zachęcam do wizyty u lekarza seksuologa. Wiek nie jest przeszkodą w leczeniu. Aktywność seksualna powinna towarzyszyć mężczyźnie do końca życia, o ile to możliwe. Oczywiście powinien Pan się znajdować w regularnej kontroli urologa lub onkologa, ale o tym zapewne Pan wie i mam nadzieję, dba o to. Pozdrawiam. JW, Poznań. Miałem operację prostaty w kwietniu 2011 r. i wszystko poszło bardzo dobrze. Na początku po operacji musiałem stosować cewnik. Trochę było z tym bałaganu, więc gdy został wyjęty, spotkałem się z urologiem, aby porozmawiać, jak najszybciej mogę wrócić do normalnego życia. Odpowiedz z cytatem Re: Po operacji - zatrzymanie moczu (mój tata) autor: RaKaR-szef forum » 03 sie 2016, 00:13 Wkrótce minie miesiąc od operacji. Wszystko musi się pozrastać. Trzeba zlikwidować ognisko zapalne w pęcherzu, jak tym lekarzem był urolog? Nie wiem, na jakiej podstawie ów lekarz stwierdził, że rokowania nie są pomyślne, USG?"uroflowmetria z PVR", to nic innego, jak badanie urodynamiczne na trzymanie moczu i innych danych. Przecież wprzódy trzeba będzie sprawdzić, jak zrósł sie pęcherz z cewnikiem. To zapalenie uniemożliwiało takie sprawdzenie, bo pewnie w tym miejscu, te okolice, jak myślę, były i są spuchnięte. Nie wymyślam tego, to co piszę, to efekt moich rozmów z urologami. Czy krew się pokazuje?Cystostomia, rozumiem, że lekarz mówił o wprowadzeniu cewnika do pęcherza przez powłokę razie, niech tata nosi ten cewnik, niech zniknie to ognisko forum jest wielu kolegów, którzy po prostatektomii mieli problemy, długo używali cewnika. Trzeba pamiętać, że można go nosić do 3 tygodni, osobiście, teraz, przestrzegam tego czasu, mogę powiedzieć, że już czuję, kiedy trzeba po prostu trzeba ten stan Trudno poważnie dyskutować z kimś pozbawionym poczucia humoru 2018 XV edycja Konkursu "Godni Naśladowania" wyróżniony POZARZĄDOWIEC GODNY NAŚLADOWANIA przez Marszałka Województwa T4NxMOGlx+x (klasyfikacja TNM wg. Pana prof. M. Roslana po cysteprostatektomii)III'2007 PSA 8,28;biopsja Gl1+2!?;10/V/2007 limfadenektomia węzły b/z;IX'PSA 0,07;HT VIII-XII;RT XII'07-I'08 7400cGy/37frakcji;cTpN0M0IV'2008 PSA 0,08; X’ TK ok XII' zastrzyki przeciwzakrzepicoweI'2009 - XII' PSA 0,35 ng/ml - 0,60 ng/mlI’2010 MRI ok, zastrzyki przeciwzakrzepicowe do IV’, III’ scyntygrafia & TRUSok, IX’ biopsja spartolona, VII' PSA 0,61;XII' 0,83;VII'2011 1,03 T'2,33 MRI podejrzenie wznowy VIII’ biopsja- Sclerosis atrophicans prostatae;XI' MRI b/z - obserwować, PSA XI' 1,85;V'2012 PSA 2,68 T 2,33;VII' 3,37 T'1,23;VII' PET-CT z octanem sugeruje proces nowotworowy; X' PSA 5,40;od X' Apo-Flutam 3x dziennie;po 1 mieś. PSA 1,28; 2 mieś. 1,05; 3 mieś. PSA 0,837;T 2,07I'2013 zastrzyk Diphereline 11,25 mg na 3 mieś.; IV'2013 PSA 3,14 drugi Dipheriline+ Apo-flutam(zaniechany po 3,5 dniach);IV' w innym lab. PSA po 2 dniach 5,31, po 2 tyg. w swoim lab. PSA 1,92 ng/ml, T 0,19 ng/ml; VI' PET-CT z Choliną rak w obrębie stercza, VII' PSA 9,50 ng/ml, bikalutamid 50 mg * biopsja stercza = ogólnie Gleason 5+4, jeszcze w obrębie torebki (margines 0,2 mm); VIII' PSA 1,30 * T 1,51 bikalutamid 50mg; IX' Zmiana na Eligard PSA 0,85 przed BT IX/X' - 30 Gy=3x10; I'2014 PSA 0,38 ng/ml {odstawiony bikalutamid}III' PSA 0,86{koniec działania Eligardu} IV' T 0,58 ng/ml*PSA 1,17 ng/ml; VI' T 2,35 & PSA 3,24;VII' T=2,25 & PSA 4,04* VIII' PSA 4,20 T 2,52 PET naciekanie na pęcherz, pęcherzyki nasienne, węzły chłonne| VIII' PSA 4,00 T 2,58 | IX' PSA 4,02 T 1,53 | XI' PSA 6,90 Apo-Flutam 2 tyg, po tym Eligard|I'2015 PSA 1,65>II' PET-CT z choliną, praktycznie jak w roku poprz.>IV' PSA 8,83 ng/ml, T 1,69 ng/dl, zastosowano bikalutamid> 05' uretrotomia (pobrano próbki do badania histopatol.) V' PSA 1,10; VII' PSA 0,23 ng/ml; IX' 0,26 ng/ml, XI’ TURP, XI/XII' 0,35 ng/mlI'2016 PSA 0,34 ng/ml, T 0,12 ng/dl / II/II'I PSA 0,41 ng/ml; IV' PSA 0,62 ng/ ml, T 0,23 ng/dl; VI' PSA 0,87 ng/ml, VII posiew ujemny(zaskoczenie), IX PSA 1,70 ng/ml; IX/X' PET-CT progresja, meta do węzła chłonnego biodrowego wspólnego prawego; X' PSA 1,66 ng/ml, T 0,17 ng/dl; XI' PSA 2,14 ng/ml; XII' PSA 3,03 ng/ml, T 0,104 ng/mlI'2017 PSA 4,05 ng/ml, 08/02/2017 Urestomia, II/III'2017 4,88 ng/ml, IV/V'17 PSA 5,36 ng/ml, 1-31maja badanie kliniczne ARAMIS, 5 maja Eligard pół roku, V/VI PSA 6,74 ng/ml, VI/VII 7,28 ng/ml; VIII PSA 9,87 ng/ml, T 0,091ng/dl 24/VIII Xtandi, 19/IX PSA 2,21 ng/ml, 04/X Eligard 45, 16/X PSA 1,55 ng/ml, 13/XI PSA 1,80 ng/ml, 05/XII PSA 3,43 ng/ml, T 0,127L ng/ml, I'2018 PSA 9,67 ng/m/; scyntygrafia kości wolne od meta; 22/I' PSA 8,08 ng/ml; 24/I' liczne nacieki; 26/I' ChT I wlew docetakselu (jeszcze 9), II'2018 TURBT (koagulacja), badanie histopato: rak prostaty + wykryto drobnokomórkowy rak neuroendokrynny; III/IV' Eligard 45: IV' MRI pęcherz, węzły, odbyt nacieki PSA 7,97 ng/ml; V' PSA 5,92 ng/ml; VI' PSA 3,22 ng/ml; 22/06 ostatni wlew, przerwano ChT; Opiody OxyContin20mg + Lyrica75mg; VIII' 2 mieś po ChT PSA 1,81 ng/ml; VIII'23 TK podobne do poprz.; X' PSA 6,44 ng/ml; XI' 4,01 ng/ml, Eligard na pół roku; XII PSA 3,63 ng/mlI'2019 PSA 4,69 ng/ml; PSA I/II 7,72 ng/ml; PET-CT 18-F PSMA-1007; II/III PSA 6,50 ng/ml; III/IV PSA 2,93 ng/ml (inne lab.) od 15'III Xtandi do 10'VII; PSA ng/ml; cysteprostatektomia badanie pooperac. histo-pato potwierdza raka drobnokomórkowego endokrynnego; 26'VI PSA 3,03 ng/ml; - ChT na drobnokomórkowca; RT napromienianie 5 kręgu 3 frakcje x 8 Gy = 24 Gy ;IX'10 PSA=12,61 ng/ml, CgA 28,20 ng/ml (ref. 100 ng/ml) TK w miąższu płuc pojawiły się liczne w większości jamkowe złośliwe zmiany ogniskowe; X'04 PSA=12,18 ng/ml, CgA 36,75 ng/ml ; 15'10 (i 27'IX)Biopsja ze wznowy guza miednicy - nowotworu nie znaleziono; od 16'X-30'XII Xtandi do 30'XII,18'XII PET-CT z choliną, 30'XII PSA 6,26 ng/mlI'202002''I TK Ważne jest też, aby ograniczyć ryzyko tego, iż nastąpi nawrót raka prostaty. Po operacji czy po radioterapii zastosowanych u pacjentów, u których zdiagnozowany został rak prostaty, rokowania są pozytywne, ale odsetek chorych doświadczających nawrotów waha się pomiędzy 15 a 30 procent. Nowotwór gruczołu krokowego atakuje zwykle mężczyzn po pięćdziesiątce. Jeżeli zgłoszą się do lekarza wcześnie, można zastosować łagodną terapię. Gdy zaniedbają zdrowie, czeka ich usunięcie prostaty, które prawie zawsze grozi powikłaniami. Operacja prostaty zwykle skutkuje powikłaniami - impotencją i nietrzymaniem moczu. Spis treściImpotencja po operacji prostatyZobacz jakie są objawy raka prostaty [WIDEO]Nietrzymanie moczu - powikłanie po usunięciu prostatyPowikłania po operacji prostaty mijają sameMetody leczenia powikłań po operacji prostatyUwaga! Rak prostaty może powrócić Rak prostaty może być leczony różnymi metodami - stosuje się kilka metod: radioterapię, brachyterapię, czyli naświetlania wewnętrzne, hormonoterapię oraz klasyczny zabieg operacyjny. Każda z nich niesie ze sobą określone powikłania. Najbardziej nasilone - po chirurgicznym usunięciu gruczołu krokowego. Zwykle jest to stałe lub czasowe nietrzymanie moczu oraz impotencja. Po innych rodzajach terapii takie kłopoty także się zdarzają, ale z czasem ustępują, a z tymi, które pozostają, można sobie radzić. Wiele zależy od przestrzegania zaleceń lekarskich i psychicznego nastawienia pacjenta. Impotencja po operacji prostaty Zwykle ubocznym skutkiem usunięcia gruczołu krokowego (stercza) jest uszkodzenie nerwów, które przebiegają po obu jego stronach. Ponieważ są to nerwy odpowiedzialne za powstanie i utrzymanie wzwodu, pacjent po takiej operacji ma kłopoty z potencją. W ostatnich latach została wprawdzie opracowana technika umożliwiająca zachowanie tych nerwów, ale coraz więcej urologów twierdzi, że jej stosowanie nie jest bezpieczne dla chorego. Okazuje się bowiem, że nawet najbardziej doświadczony chirurg może pozostawić znaczną część komórek nowotworowych w organizmie. Lekarze, których pacjenci obarczają winą za pooperacyjną impotencję, bronią się. Twierdzą, że kłopoty z erekcją ma 50 proc. mężczyzn po 45. roku życia, niezależnie od tego, czy chorują na prostatę czy nie. Często jest to skutek wysokiego poziomu cholesterolu, powszechnie występującego nadciśnienia tętniczego, także udarów i choroby Parkinsona. Jeżeli podczas leczenia zastosowano tylko radioterapię, zaburzenia erekcji dotyczą ok. 67 proc. mężczyzn. Zwykle ustępują w pierwszym roku po zakończeniu naświetlań. Podobnie dzieje się po brachyterapii oraz leczeniu hormonalnym. Ta ostatnia metoda powoduje jednak całkowitą utratę libido, czyli popędu seksualnego. Specjaliści twierdzą, że jest to związane ze znacznym obniżeniem stężenia testosteronu. Zobacz jakie są objawy raka prostaty [WIDEO] Rak prostaty: jakie daje objawy? Jak radzić sobie z zaburzeniami erekcji po leczeniu raka prostaty Zaburzenia erekcji występujące po leczeniu raka prostaty można zlikwidować tymi samymi metodami, które stosuje się przy impotencji powstałej z innych przyczyn. Leki doustne. Największe zadowolenie osiągają panowie stosujący Viagrę, Levitrę oraz Cialis. Aby jednak pigułka okazała się skuteczna, należy ją zażyć godzinę przed planowanym stosunkiem. Potrzebna jest także dłuższa niż zwykle gra wstępna, która odpowiednio pobudzi nerwy miednicy i dzięki temu doprowadzi do wzwodu. Przed zastosowaniem leków konieczna jest konsultacja z lekarzem. Nie powinni ich przyjmować panowie z niewydolnością serca, nadciśnieniem oraz regularnie zażywający nitroglicerynę Leki podawane bezpośrednio do cewki moczowej. Wielką popularnością cieszy się alprostadyl (MUSE), mały czopek wkładany do prącia za pomocą specjalnego aplikatora. Gdy czopek się rozpuści, następuje wzwód. Iniekcje robione w skórę prącia. Panowie, którzy nie mogą stosować np. Viagry, niekiedy wybierają zastrzyki ze specjalnych związków chemicznych, wykonywane w prącie na kilkanaście minut przed zbliżeniem. Zanim jednak podejmie się decyzję o przyjmowaniu tego typu zastrzyków, trzeba koniecznie skontaktować się z urologiem. Trzeba również sprawdzić, czy naczynia krwionośne dobrze funkcjonują. Jeżeli mężczyzna cierpi na nadciśnienie, przeszedł zawał lub udar, nie powinien korzystać z tej metody. Jeżeli naczynia krwionośne nie są sprawne, może dojść do tzw. bolesnego wzwodu, który czasem utrzymuje się nawet sześć godzin. Taki stan wymaga natychmiastowej pomocy lekarskiej, bo naczynia krwionośne w członku mogą zostać uszkodzone. Wszczepienie specjalnego podnośnika. Niektórzy panowie decydują się na chirurgiczne umieszczenie w członku niewielkiego urządzenia, które unosi prącie. Przeszczep nerwów. Być może już niedługo będzie można leczyć impotencję, przeszczepiając do penisa nerwy z innych części ciała. Na razie ta metoda jest jeszcze na etapie eksperymentów. Nietrzymanie moczu - powikłanie po usunięciu prostaty Choć problemy ze wzwodem pogarszają jakość życia mężczyzny, najbardziej kłopotliwym powikłaniem po operacji prostaty jest nietrzymanie moczu. Z mniejszym lub większym nasileniem występuje ono u wszystkich operowanych mężczyzn, ale może się pojawić także po chemio - lub radioterapii. W zależności od zastosowanej metody leczenia występuje kilka postaci dolegliwości. Po chirurgicznym usunięciu prostaty pojawia się wysiłkowe nietrzymanie moczu, nazywane także niewydolnością zwieracza pęcherza moczowego. Podczas operacji dochodzi zwykle do uszkodzenia (nie jest to błąd lekarski!) tzw. zwieracza wewnętrznego, który znajduje się na samym czubku stercza i trudno go oddzielić od reszty wycinanego gruczołu. Po naświetlaniach, czyli radioterapii panowie zwykle cierpią na tzw. nietrzymanie moczu z powodu parcia. Mocz stale wycieka, bo osłabione mięśnie zwieracza nie zatrzymują go w pęcherzu. Dolegliwość może być również skutkiem nadmiernego rozrostu blizn, które tworzą się w okolicy szyi pęcherza. Powikłania po operacji prostaty mijają same U większości panów nietrzymanie moczu spowodowane usunięciem stercza ustępuje w ciągu 6-12 miesięcy. Po naświetlaniach powrót do pełnej sprawności zwieracza pęcherza trwa nieco dłużej. Choć do końca nie wiadomo, dlaczego tak się dzieje, przypuszcza się, że napromieniowane mięśnie i nerwy gorzej się regenerują. Leczenie dolegliwości zależy od jej rodzaju. Jednak we wszystkich przypadkach najważniejsze jest regularne oddawanie moczu, tzn. co trzy godziny, i unikanie napojów zawierających kofeinę, bo podrażnia nerki i powoduje zwiększone wytwarzanie moczu. Trzeba też znacznie ograniczyć picie piwa, które jest moczopędne. Pomocne jest unikanie ostro przyprawionych i kwaśnych potraw. W tym czasie konieczne jest stosowanie specjalnych wkładek zabezpieczających przed moczeniem bielizny i ubrania. Są one pod ubraniem niewidoczne i nie ograniczają poruszania się. Niektórzy panowie nie chcą nosić wkładek higienicznych i wybierają specjalny zacisk na członek. Jest to bardzo skuteczne urządzenie. Gwarantuje, że żadna kropla moczu nie wydostanie się na zewnątrz, ale można je nosić tylko przez kilka godzin. Pozostawione na cały dzień uszkadza skórę prącia oraz naczynia w jego wnętrzu. To, w jakim stopniu operacja prostaty wpłynie ma męskość pacjenta, w dużej mierze zależy od jakości wzwodu przed zabiegiem, a także stanu zachowania nerwów. Ci, u których wykonano zabieg metodą oszczędzającą nerwy, a którzy mimo to mają potem problemy z potencją, mogą liczyć na poprawę w ciągu kilkunastu miesięcy. Metody leczenia powikłań po operacji prostaty W ostatnich latach nietrzymanie moczu u mężczyzn leczy się zastrzykami z kolagenu. Jest to białko, które występuje w ludzkim organizmie, ale do iniekcji wykorzystuje się kolagen zwierzęcy. Dlatego wcześniej należy wykonać testy skórne, aby się przekonać, że mężczyzna nie jest na niego uczulony. Kolagen wstrzykiwany jest do szyi pęcherza i podpęcherzowego odcinka cewki moczowej. Dzięki temu poprawia się elastyczność włókien i mięśni wokół pęcherza. Gdy mężczyzna jest podniecony, mięśnie automatycznie się zaciskają i pomagają uzyskać wzwód. Zabieg przeprowadza się w znieczuleniu miejscowym lub ogólnym. Zwykle trzeba wykonać 3-4 zastrzyki. U niektórych panów zastrzyk nie likwiduje całkowicie nietrzymania moczu, ale zawsze istotnie je ogranicza. Godne polecenia są tzw. ćwiczenia Kegla, ponieważ wzmacniają mięśnie dna miednicy. Żeby zidentyfikować te mięśnie, wystarczy spróbować zatrzymać strumień moczu w czasie jego oddawania. Ćwiczenia polegają na ściskaniu i rozluźnianiu tych mięśni przez co najmniej 20 minut. Ćwiczyć można wszędzie: w autobusie, pracując przy komputerze itd. - ale trzeba robić to codziennie. Niestety, ćwiczenia Kegla nie pomogą mężczyznom, którzy byli poddani naświetlaniom miednicy. Uwaga! Rak prostaty może powrócić Najczęściej dzieje się tak po terapii naświetlaniami. Ale nawet po radykalnej prostatektomii, czyli usunięciu gruczołu sterczowego, takie ryzyko istnieje. Większość mężczyzn sądzi, że operacja raz na zawsze uwolniła ich od zagrożenia. Ale to nieprawda. Nawrót choroby dotyczy ok. 30 proc. pacjentów. Najczęściej tych, którzy późno zgłosili się do lekarza i u których przed operacją komórki nowotworowe wydostały się poza gruczoł krokowy. Może być to też skutkiem wycięcia stercza ze zbyt małym marginesem zdrowej tkanki, która nie powinna zawierać komórek nowotworowych. Dlatego po operacji pacjent musi regularnie kontrolować poziom PSA, czyli specyficznego białka wykorzystywanego do diagnozy zmian nowotworowych prostaty. Ważny jest bowiem czas, w jakim po zabiegu pojawiło się ono we krwi oraz szybkość, z jaką podwyższa się jego poziom. Mając te informacje, lekarz może wybrać dodatkową metodę leczenia lub tzw. czujne wyczekiwanie, czyli pomiar PSA co 3-6 miesięcy. Jeśli rak postępuje szybko, zaleca się naświetlania, terapię hormonalną lub ponowną operację, aby usunąć ogniska nowotworowe z okolic pęcherza. miesięcznik "Zdrowie"

Wznowa raka – nawrót choroby nowotworowej. Wznowa raka – nawrót choroby nowotworowej – może nastąpić tygodnie, miesiące, a nawet lata po zakończonej terapii pierwotnego ogniska choroby. Wznowa choroby onkologicznej zaczyna się zwykle od komórek nowotworowych, których nie udało się zniszczyć lub usunąć w ramach leczenia.

Prostata to jeden z tych narządów, które powinny być regularnie kontrolowane u mężczyzn powyżej 50. roku życia. Odkładanie wizyty u lekarza, zwłaszcza w przypadku bólu, może prowadzić do poważnych problemów. Najbardziej skrajnym jest nowotwór i konieczność usunięcia prostaty. Jak wygląda operacja? Jakie powikłania może powodować wycięcie prostaty?Nowotwór prostaty – czy konieczna jest operacja?Prostata – u wielu mężczyzn już samo to słowo wywołuje popłoch, ponieważ najczęściej jest używanie w kontekście choroby nowotworowej. Czym jest prostata? To gruczoł krokowy, nazywany również streczem. Jest elementem układu moczowo-płciowego. Pełni ważną rolę w wieku rozrodczym. Jest bowiem odpowiedzialna za produkcję płynu, który jest głównym składnikiem spermy. W tej białawej, gęstej zawiesinie znajdują się plemniki. To ona zapewnia ich „transport” oraz jest źródłem substancji odżywczych. O problemach z prostatą mówi się zazwyczaj w związku z dwoma chorobami: przerostem prostaty oraz nowotworem prostaty. O konieczności wycięcia gruczołu decyduje lekarz. Decyzję opiera głównie na analizach badań diagnostycznych. Tak, jak w przypadku nowotworów atakujących inne narządy, tak i nowotwór prostaty zakwalifikować można ze względu na stopień ryzyka. Wyróżnia się: niski stopień ryzyka – wtedy najczęściej prowadzona jest regularna obserwacja, czy choroba nie przechodzi w bardziej złożony i groźny stan; inne możliwości to: teleradioterapia (napromieniowanie wiązkami zewnętrznymi), brachyterapia (bezpośrednie napromienianie zmian chorobowych, przez umieszczenie źródła promieniowania w guzie lub jego sąsiedztwie) albo wycięcie gruczołu;pośredni stopień ryzyka – komórki nowotworowe znajdują się jedynie w sterczu. bez wyraźnych przerzutów do okolicznych narządów i tkanek. Pacjenci kierowani są w tym wypadku na operacje usunięcia prostaty. Najmniej inwazyjną jest metoda laparoskopowa;wysoki stopień ryzyka – nowotwory są bardziej rozległe lub naciekają, więc wycięcie nie jest możliwe. Leczenie opiera się głównie na podawaniu hormonów. W niektórych przypadkach podczas zabiegu operacyjnego całkowicie usuwa się prostaty laparoskopowo – na czym polega?Jeszcze jakiś czas temu powszechną metodą usunięcia gruczołu prostaty była otwarta prostatektomia radykalna (wycięcie gruczołu krokowego). Ten sposób bardzo często niósł za sobą wiele powikłań pozabiegowych, a rany długo się goiły. Jednak wraz z rozwojem technik chirurgicznych pojawiła się zdecydowanie mniej inwazyjna metoda: radykalna prostatektomia rozpoczyna się od wykonania kilku nacięć skóry. Przez nie chirurg będzie mógł wprowadzić narzędzia chirurgiczne oraz kamerę wyposażoną w źródło światła. Metoda ta umożliwia szybkie usunięcie całego narządu prostaty, a w razie konieczności – także węzłów chłonnych. Przy radykalnej prostatektomii laparoskopowej dużo rzadziej niż przy operacji klasycznej dochodzi do uszkodzenia struktur nerwowych sąsiadujących z gruczołem prostaty. W wyniku tego zmniejsza się ryzyko np. problemów z usunięcia prostaty – jakie powikłania po zabiegu?Nawet najnowocześniejszy sprzęt medyczny nie zagwarantuje, że po zabiegu usunięcia prostaty wszystko szybko wróci do normy. Sam zabieg również nie jest ostatecznym rozwiązaniem problemu. By wrócić do normalnego funkcjonowania (fizjologiczne i seksualnie), bardzo często wymagana jest także rehabilitacja. Do najczęstszych powikłań związanych z zabiegiem usunięcia prostaty zaliczyć można:Problemy na tle seksualnym (zaburzenia erekcji)Każda z wymienionych metod usuwania gruczołu prostaty jest obarczona pewnym ryzykiem uszkodzenia nerwów odpowiedzialnych za wzwód prącia. Znajdują się w sąsiedztwie stercza. Dlatego każdy etap operacji wymaga ogromnej precyzji chirurga. Najmniejszy błąd może spowodować trwałe uszkodzenie połączeń nerwowych, a to może oznacza dożywotnią impotencją. W pewnych przypadkach możliwe jest jednak odzyskanie pełnej sprawności seksualnej. Wymaga to jednak rehabilitacji, która potrwać może nawet kilka Operacja usunięcia prostaty na stałe upośledza funkcje rozrodcze z nietrzymaniem moczuPodczas operacji mięśnie odpowiedzialne za prawidłowe zaciskanie cewki moczowej ulegają podrażnieniu. Bardzo często osłabione są również mięśnie dna miednicy. Wszystko to prowadzi do problemów z nietrzymaniem moczu. Może to być całkowity zanik zdolności do trzymania moczu lub wyciekanie pojedynczych kropel z ujścia cewki problem nieprawidłowego funkcjonowania zwieraczy cewki moczowej dotyka większości mężczyzn po operacji wycięcia stercza. Stan mięśni okolic pęcherza z czasem oczywiście się poprawi. Bardzo ważne jest zachowanie w tym czasie odpowiedniej higieny. Zaleca się stosowanie wkładek higienicznych, które skutecznie wchłaniają mocz, neutralizują nieprzyjemny prostaty a sprawność seksualna – jak powrócić do dawnej formy dzięki rehabilitacji?Osiągnięcie pełnej i zadowalającej sprawności seksualnej przez pacjentów poddanych zabiegowi usunięcia prostaty następuje zazwyczaj po 7 do 9 miesięcy. Czas ten można w wielu przypadkach znacząco skrócić dzięki regularnym ćwiczeniom. Ważne: Rehabilitacja po zabiegu wycięcia prostaty jest kluczowym aspektem w odzyskiwaniu sprawności seksualnej i wyeliminowaniu nietrzymania po zabiegu wycięcia prostaty, w zależności od stanu pacjenta, rozpoczyna się z reguły 4-5 tygodni po operacji. Obejmuje ćwiczenia mięśni dna miednicy – tzw. mięśni Kegla. Polegają one na napinaniu mięśni otaczających cewkę moczową, odbytnicę oraz mięśni okolic podbrzusza. Specjaliści zalecają, aby robić to przez około 30 minut dziennie, np. po 10 minut rano, w południe i należy jednocześnie napinać mięśni pośladków. Ćwiczeń nie wykonuje się podczas oddawania moczu. Może to prowadzić do powikłań – infekcji cewki moczowej. Pierwsze efekty ćwiczeń – poprawa jakości współżycia seksualnego – obserwuje się po kilku tygodniach. Łagodniejsze są także objawy związane z nietrzymaniem po usunięciu prostaty – czy konieczna jest zmiana nawyków żywieniowych?Nie ma określonych reguł dotyczących diety dla osób po zabiegu wycięcia prostaty. Zaleca się natomiast:zrezygnowanie z ostrych przypraw,picie w regularnych odstępach czasu,niepicie dużych ilości płynów przed szybszym powrocie do zdrowia oraz w utrzymaniu dobrego samopoczucia z pewnością pomoże zbilansowana dieta. Powinna zawierać dużo świeżych warzyw, owoców, a także chude mięso, rybi i produkty usuwanie prostaty – najlepsza metoda na chorą prostatę?Zdecydowany postęp w wykorzystaniu techniki laserowej w medycynie przyczynił się również do stworzenia nowej metody leczenia schorzeń prostaty. Metoda HoLEP (ang. Holmium laser Enucleation Of the Prostate), fachowo nazywana laserową enukleacją, wykorzystuje laser emitujący wiązkę lasera wprowadzany jest do końcowego odcinka cewki moczowej oraz pęcherza. Gruczoł prostaty jest precyzyjnie wycinany oraz rozdrabniany. Kawałki usuwa się przez cewkę Dzięki kamerze umieszczonej w przyrządzie lekarz może obserwować w czasie rzeczywistym wszystkie procesy odbywające się podczas operacji. Laserowe usuwanie prostaty przeprowadzane jest przy znieczuleniu dolędźwiowym. Precyzja wiązki laserowej sprawia, że tkanki okalające prostatę uszkodzone są w minimalnym stopniu. Czas hospitalizacji to maksymalnie dwa dni. Zadowalającą sprawność seksualną po zabiegu usunięcia prostaty mężczyzna odzyskuje po około czyli najczęstsze pytania o operację wycięcia prostaty Czy operacja usunięcia prostaty jest niebezpieczna? Operacja wycięcia stercza nie należy do niebezpiecznych zabiegów. Istnieje jednak ryzyko uszkodzenia nerwów okalających prostatę, co może prowadzić do trwałej impotencji. Jak wygląda zabieg usunięcia prostaty? Operacja usunięcia prostaty może mieć różny przebieg w zależności od obranej metody. Z reguły jednak pacjenta poddaje się znieczuleniu dolędźwiowemu (od pasa w dół). W przypadku zabiegu laparoskopowego chirurg wykonuje kilka nacięć, przez które prowadzane są specjalne wzierniki z narzędziami chirurgicznymi. W operacji z wykorzystaniem lasera przyrząd emitujący wiązkę wprowadzany jest do końcowego odcinka cewki moczowej oraz pęcherza. Gruczoł prostaty jest precyzyjnie wycinany oraz rozdrabniany. Kawałki usuwa się przez cewkę moczową. Jak przebiega operacja usunięcia prostaty? Operacja usunięcia prostaty może mieć różny przebieg w zależności od obranej metody. Z reguły jednak pacjenta poddaje się znieczuleniu dolędźwiowemu (od pasa w dół). W przypadku zabiegu laparoskopowego chirurg wykonuje kilka nacięć, przez które prowadzane są specjalne wzierniki z narzędziami chirurgicznymi. W operacji z wykorzystaniem lasera przyrząd emitujący wiązkę wprowadzany jest do końcowego odcinka cewki moczowej oraz pęcherza. Gruczoł prostaty jest precyzyjnie wycinany oraz rozdrabniany. Kawałki usuwa się przez cewkę moczową. Czy usunięcie prostaty oznacza bezpłodność? Tak, zabieg usunięcia stercza trwale upośledza funkcje rozrodcze. Rozwiązaniem tego problemu dla mężczyzn pragnących mieć jeszcze potomstwo jest zdeponowanie nasienia w banku spermy. Jak radzić sobie z problemem nietrzymania moczu? Zaleca się stosowanie wkładek higienicznych, które wchłaniają cieknący mocz i eliminują nieprzyjemny zapach. Prócz tego ważne są regularnie ćwiczyć mięśni Kegla. Polegają one na napinaniu mięśni otaczających cewkę moczową, odbytnicę oraz mięśni okolic podbrzusza. Specjaliści zalecają, aby robić to przez około 30 minut dziennie, np. po 10 minut rano, w południe i wieczorem. Ile trwa pobyt w szpitalu po zabiegu wycięcia prostaty? Średni czas spędzony w szpitalu po zabiegu usunięcia prostaty wynosi 4-7 dni. Kiedy konieczne jest usunięcie prostaty? Usunięcie gruczołu prostaty wykonywane jest najczęściej w przypadku stwierdzenia nowotworu. Leczenie i operacje prostaty - opinie pacjentówPoniżej przeczytasz opinie pacjentów, którzy zdecydowali się na operację prostaty. Wszystkie zamieszczone komentarze pochodzą od mężczyzn, którzy zapisali się na zabieg za pośrednictwem naszego portalu, dzięki czemu są one w 100% rzetelne i o szpitalu po zabiegu Jan przebieg pomyślnie. Na razie wszystko powoli wraca do normy. Jestem dopiero 1 m-cu, ale odczuwam znaczącą poprawęUmów wizytę!Jeśli Ty także potrzebujesz zabiegu usunięcia prostaty, nie wahaj się dłużej - skontaktuj się z nami. Nasz doradca bezpłatnie przedstawi Ci pełną ofertę leczenia spośród 27 klinik w Polsce wraz ze szczegółowymi cenami. Pomoże również w umówieniu wizyty konsultacyjnej u wybranego specjalisty na dogodny do nas: 22 417 40 75(telefon czynny pon - pt, w godz. 8:00 - 18:00)Źródła: Jakub Dobruch, Andrzej Borówka, Artur A. Antoniewicz, Piotr Chłosta, "Prostatektomia radykalna w Polsce", Urologia Polska, 2005/58/2, ISSN 0500-7208 Zbigniew Kwias, Marek Roslan, "Laparoskopowa radykalna prostatektomia w modyfikacji własnej", Wydawnictwo Naukowe UMK, 2020, ISBN 978-83-231-4167-9 Michał A. Skrzypczyk, "Co oznacza rak stercza umiarkowanego ryzyka?" ( Przegląd Urologiczny 2016/3 (97), 2016 "Gruczoł krokowy" ( Puls Medycyny, "ŹróRak prostaty to drugi najczęstszy nowotwór występujący u mężczyzn" ( Esculap, "Sex po prostatektomii" ( Esculap, "Nietrzymanie moczu po prostatektomii" (
Po biopsji stercza może dojść do pojawienia się krwi oraz skrzepów w moczu, nasieniu i kale. Dolegliwości te powinny całkowicie ustąpić po około 4 tygodniach. Groźne powikłania po biopsji prostaty to: nasilające się krwawienia obfite krwawienia, wysoka gorączka, zapalenie jelita, zatrzymanie moczu. Panie doktorze mój tata ma raka prostaty który został wykryty rok stan teraz się pogorszył , ma przerzuty na węzły obecnie w szpitalu bo nie ma siły chodzić bardzo go boli, podają mu tramal ,no i kropluwkę bo nic nie może jeść , wymiotuje jest bardzo powiedzieli mi czy jestem świadomy taty choroby,nie wiem co mieli na myśli wole nie wiedzieć,jak lepiej się poczuje ma iść na radioterapię; moje pytanie;czy to mu przedłuży jego życie i da jakieś efekty, co robić. 2. Wyniki badania. 3. Właściwości kawy. 1. Badanie zależności między kawą a rakiem prostaty. Zespoły naukowców ze Szwecji i Singapuru przeprowadziły analizę danych dotyczących 48 tys. mężczyzn. Dane te zbierano przez 20 lat. W tym czasie uczestnicy badania co 4 lata dostarczali informacji na temat ilości wypijanej przez siebie kawy. Strona Główna Usługi Radioterapia Operacja Prostatektomii Prostaty 3 odpowiedzi W roku 2004 miałem radykalną prostatektomiię prostaty. Pierwszy wynik po operacji wykazał PSA 0,04 ng/ml. Zalecono lecenie przy pomocy tabletek, a następnie zastrzyków. Cały okres ponad 11 lat wynik PSA. Był utrzymywany na poziomie od 0,003 do 0,1ng/ ml. Gdy wzrastał do poziomu 0,6 -0,7ng/ml następował mocniejszy zastrzyk (diferina, eligard 22,25, a później 45 i tabletki Apuflutam). Kilku krotne badania scyntygrafii i kości, i tomografu nie wykazały żadnych zmian. W grudniu 2015 poziom PSA doszedł prawie do 0,97. Zostałem skierowany na PET w Bydgoszczy i MR (rezonans magnetyczny). Badania wykazały w łożu po usuniętej prostacie w początkowym odcinku cewki moczowej, a przednią ścianą odbytnicy obszar wzmocnienia kontrastowego o wym. cm i krzywej wzmocnienia utrzymujące się we wszystkich fazach badania. Brak zmian w pozostałych węzłach, jak i narządach. Obecnie jestem przygotowywany do radioterapii jeszcze w m. marcu br. Zdaję sobie sprawę, że radioterapia to też skutki uboczne. Moje subiektywna ocena opisanego stanu skłania się do zabiegu operacyjnego dla usunięcia tego ogniska i stąd zapytanie. Czy istnieje możliwość w moim przypadku usunięcia tego ogniska metodą np. chirurgii laparoskopowej przed naświetleniem, a jego ewentualne zastosowanie dokonać w okresie późniejszym, gdy taka potrzeba będzie potwierdzona wynikami? Dodam, że mam 67 lat, nie mam problemów z trzymaniem moczu, żadnych dolegliwości z ciśnieniem, cukrzycą itp. Temat wymaga omówienia. Zapraszam na konsultację. Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu. Pokaż specjalistów Jak to działa? Postępowanie chirurgiczne w tym przypadku nie będzie typowe. Może wiązać się z dużym ryzykiem powikłań i koniecznością późniejszego naświetlania. Proszę przedyskutować opcje leczenia z lekarzem prowadzącym Dzień dobry, Żeby odpowiedzieć na to pytanie musiałbym zapoznać się z badaniami obrazowymi. Pozdrawiam Lukasz Wojnar Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 2 pytań dotyczących: radioterapia Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo. Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle. Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza. Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą. Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza. Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków. Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków. Specjalizacja Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie Twój e-mail Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie. Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych dotyczących stanu zdrowia w celu zadania pytania Profesjonaliście. Dowiedz się więcej. Dlaczego potrzebujemy Twojej zgody? Twoja zgoda jest nam potrzebna, aby zgodnie z prawem przekazać wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o zadanym przez Ciebie pytaniu. Informujemy Cię, że zgoda może zostać w każdej wycofana, jednak nie wpływa to na ważność przetwarzania przez nas Twoich danych osobowych podjętych w momencie, kiedy zgoda była informacje o moim pytaniu trafią do Profesjonalisty? Tak. Udostępnimy wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o Tobie i zadanym przez Ciebie pytaniu. Dzięki temu Profesjonalista może się do niego mam prawa w związku z wyrażeniem zgody? Możesz w każdej chwili cofnąć zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Masz również prawo zaktualizować swoje dane, wnosić o bycie zapomnianym oraz masz prawo do ograniczenia przetwarzania i przenoszenia danych. Masz również prawo wnieść skargę do organu nadzorczego, jeżeli uważasz, że sposób postępowania z Twoimi danymi osobowymi narusza przepisy jest administratorem moich danych osobowych? Administratorem danych osobowych jest ZnanyLekarz sp. z z siedzibą w Warszawie przy ul. Kolejowej 5/7. Po przekazaniu przez nas Twoich danych osobowych wybranemu Profesjonaliście, również on staje się administratorem Twoich danych osobowych. Aby dowiedzieć się więcej o danych osobowych kliknij tutaj Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej. Rokowania po wczesnym wykryciu raka Aż 95% przypadków raka prostaty to gruczolakoraki, tj. nowotwory złośliwe atakujące tkankę nabłonkową. Wcześnie wykryte guzy można całkowicie wyleczyć za pomocą terapii radykalnych – w przypadku nowotworu stercza stosuje się albo prostatektomię (usunięcie gruczołu krokowego), albo
Środowisko lekarzy od dawna próbowało odpowiedzieć na pytanie, czy w przypadku raka prostaty, korzyści z zastosowania radioterapii bezpośrednio po leczeniu chirurgicznym, przewyższają skutki uboczne. Wyniki badań przedstawione we wrześniu na Kongresie ESMO, wskazują, że nie jest zasadne standardowe stosowanie radioterapii u każdego to największe przeprowadzone dotychczas badanie kliniczne nad skutecznością radioterapii w raku prostaty. Wzięło w nim udział 1396 pacjentów po leczeniu chirurgicznym tego nowotworu. Jedna grupa pacjentów przechodziła radioterapię od razu po operacji, aby zapobiec pojawieniu się wznowy choroby. Druga grupa pacjentów przechodziła jedynie regularne badania i radioterapię wprowadzano, dopiero jeśli rzeczywiście nastąpiła 5 latach, wolne od progresji było 85% pacjentów w pierwszej grupie i 88% pacjentów w drugiej grupie. Różnica była nieistotna statystycznie, można więc przyjąć, że radioterapia zastosowana dopiero w przypadku wznowy ma taką samą skuteczność, jak radioterapia mająca na celu jej zapobiegnięcie. Wyniki potwierdzają też dwa inne badania, również przedstawione na się od rutynowej radioterapii może uchronić pacjentów przed skutkami ubocznymi. Powikłania, takie jak nietrzymanie moczu albo zwężenie cewki moczowej mogą wystąpić w wyniku samej operacji, ale radioterapia jeszcze bardziej zwiększa ich kliniczne wciąż trwają. Celem badania RADICALS-RT jest określenie jak wielu pacjentów będzie wolnych od przerzutów po 10 latach. Konieczne jest też wskazanie, którzy pacjenci potrzebują jednak pooperacyjnej radioterapii, aby zapobiec wznowie i przerzutom pojawiającym się u nich w bardzo krótkim czasie od Maja KochanowskaŹródło:
Magdalena Wojtkiewicz Onkolog , Gdańsk. U części pacjentów funkcje seksualne są zachowane ,a zdolność do odbycia stosunku po zabiegu jest sprawą indywidualną i nie ma tu ścisłych ram czasowych. Czas gojenia po operacji trwa zwykle do 6 tygodni . Niestety niektórzy pacjenci z powodu rozległości zabiegu operacyjnego są pozbawieni Zgodnie z zaleceniami European Association of Urology z 2006 roku standardowym postępowaniem chirurgicznym w raku gruczołu krokowego ograniczonym do narządu jest radykalna prostatektomia RP. Prostatektomia radykalna polega na całkowitym usunięciu stercza wraz z pęcherzykami nasiennymi oraz węzłami chłonnymi znajdującymi się poniżej rozwidlenia naczyń biodrowych wspólnych. [attachment=112] Najczęściej stosuje się technikę radykalnej prostatektomii z dostępu nad spojeniem łonowym (RRP, radical retropubic prostatectomy). W porównaniu z dostępem kroczowym (RPP, radical perineal prostatectomy) prostatektomia z dostępu załonowego umożliwia jednoczasowe usunięcie węzłów chłonnych miednicy mniejszej. Coraz większą popularnością cieszy się laparoskopowa radykalna prostatektomia. Nadal nie ma przekonujących wyników badań porównawczych, które wskazywałyby na przewagę jednej z wymienionych technik operacyjnych nad pozostałymi. Powikłania radykalnej prostatektomii Najważniejszymi powikłaniami pooperacyjnymi są zaburzenia trzymania moczu, w tym niewydolność zespolenia pęcherzowo-cewkowego z przeciekiem moczu (1,2–4% chorych), nietrzymanie moczu II–III stopnia stwierdzane w chwili opuszczania oddziału urologii (niemal 50% chorych) i nietrzymanie moczu III stopnia stwierdzane po roku od daty leczenia (7,7% chorych). Najczęstszym niepożądanym następstwem radykalnej prostatektomii są trwałe zaburzenia wzwodu prącia, występujące u ponad 90% operowanych. Do innych częstych powikłań należą: krwawienie (1–11,5%), uszkodzenie odbytnicy (0,0–5,4%), zakrzepica żył głębokich (0,0–8,3%) i zatorowość płucna (0,8–7,7). Śmiertelność pooperacyjna w przypadku radykalnej prostatektomii nie przekracza 2%. Radykalna prostatektomia z zaoszczędzeniem pęczków naczyniowo-nerwowych Utrzymaniu sprawności płciowej po prostatektomii radykalnej sprzyja zachowanie pęczków nerwowo-naczyniowych Walsha (neurovascular bundles). Operacja z zachowaniem pęczków nerwowo-naczyniowych (NSRP, nerve sparing radical prostatectomy) ma uzasadnienie jedynie u chorych bez zaburzeń wzwodu przed zabiegiem, jednak pod warunkiem, że jej zastosowanie nie upośledzi doszczętności resekcji. Radykalna prostatektomia z zachowaniem sprawności płciowej jest możliwa tylko we wczesnych stopniach zaawansowania nowotworu, gdy zmiany stwierdzane w biopsji dotyczą jednego płata. W innych przypadkach operacja ta wiąże się ze wzrostem ryzyka miejscowego nawrotu nowotworu. Kwalifikacja chorych do radykalnej prostatektomii z oszczędzeniem pęczka naczyniowo-nerwowego obejmuje: — prawidłową sprawnością płciową przed operacją i zdecydowanych na zachowanie jej po leczeniu chirurgicznym; — guzem niewyczuwalnym palpacyjnie zarówno przed operacją, jak i śródoperacyjnie po stronie planowanego oszczędzenia pęczka nerwowego; — nowotworem w stopniu złośliwości histologicznej G1 lub G2 (stopień złośliwości wg Gleasona < 7) określonym na podstawie biopsji; — guzem niewyczuwalnym palpacyjnie w okolicy wierzchołka gruczołu krokowego; — negatywnym wynikiem biopsji okolicy wierzchołka gruczołu krokowego. Kliniczne podejrzenie naciekania torebki gruczołu krokowego lub lokalizacja guza w sąsiedztwie wierzchołka gruczołu stanowią przeciwwskazanie do radykalnej prostatektomii z zachowaniem pęczka naczyniowo-nerwowego, podobnie jak stężenie PSA przed operacją wyższe niż 10 ng/ml (bywają odstępstwa od tej reguły, co doświadczył autor tego posta mając PSA 13,31) Wyniki radykalnej prostatektomii u chorych na raka stercza Biochemiczną miarą onkologicznej doszczętności operacji jest spadek stężenia PSA w surowicy do tak zwanych wartości nieoznaczalnych (< 0,2 ng/ml) po upływie 3 tygodni (są też opinię, że ten okres powinien być conajmniej 6 tygodniowy) od przeprowadzenia operacji. Jeśli stężenie PSA oznaczone we wczesnym okresie po operacji jest wyższe, może to świadczyć o pozostawieniu nacieku nowotworowego albo fragmentu prawidłowego stercza lub o istnieniu przerzutów niewykrytych przed operacją. Radykalna prostatektomia zapewnia przeżycie 10-letnie bez wznowy raka u około 65–75% operowanych. Przeżycie 5-letnie i 10-letnie bez wznowy biochemicznej wynosi odpowiednio 69–84% i 47–75%. Wpływ leczenia radykalnego u chorych na raka gruczołu krokowego na czas całkowitego przeżycia budzi wciąż wiele kontrowersji. Dotychczas nie wykazano w sposób wiarygodny zmniejszenia umieralności w wyniku zabiegu operacyjnego. W jedynym opublikowanym dotychczas badaniu randomizowanym, obejmującym dużą liczbę chorych poddanych obserwacji lub radykalnej prostatektomii, wykazano, że zabieg ten wiąże się ze zmniejszeniem ryzyka zgonu z powodu raka stercza i zmniejszeniem ryzyka powstawania przerzutów. Ponadto po raz pierwszy stwierdzono, że w grupie mężczyzn poddanych radykalnej prostatektomii ogólna umieralność jest mniejsza niż w grupie mężczyzn poddanych obserwacji. Efekt leczenia chirurgicznego mierzony za pomocą czasu do wystąpienia wznowy biochemicznej oraz ryzyka wystąpienia wznowy miejscowej lub uogólnionej, a także czasem przeżycia swoistym dla raka gruczołu krokowego, można oszacować na podstawie analizy czynników określanych przedoperacyjnie (PSA, kliniczny stopień zaawansowania, stopień złośliwości wg Gleasona określony na podstawie biopsji stercza, liczba i odsetek powierzchni bioptatów wykazujących utkanie raka) oraz pooperacyjnie (patologiczny stopień zaawansowania i złośliwości raka, stan regionalnych węzłów chłonnych, stan marginesów chirurgicznych usuniętego stercza oraz pooperacyjne stężenie PSA). Obserwacja po radykalnej prostatektomii Zasadniczą metodą wykorzystywaną do śledzenia losów chorych po radykalnej prostatektomii jest oznaczanie stężenia PSA w surowicy (oznaczanie odsetka wolnego PSA nie ma uzasadnienia). Zaleca się następujący schemat oznaczeń stężenia PSA: po 3, 6 i 12 miesiącach od zabiegu, a następnie co 6 miesięcy przez 3 lata i później co rok. Wystąpienie wznowy biochemicznej po upływie co najmniej roku od operacji oraz szybki wzrost stężenia PSA przemawiają za istnieniem przerzutów. Powolny wzrost stężenia PSA występujący występujący w krótszym czasie po operacji sugeruje wznowę miejscową. W takiej sytuacji należy rozważyć zastosowanie radykalnej radioterapii. W przypadku uogólnionej wznowy postępowaniem z wyboru jest leczenie hormonalne. Podsumowanie Prostatektomia radykalna jest współcześnie powszechnie akceptowanym sposobem leczenia chorych na raka ograniczonego do stercza, których spodziewane przeżycie naturalne ocenia się na nie mniej niż 10 lat. Jej skuteczność onkologiczna jest dobrze udokumentowana. Wprowadzenie w ostatnich latach technik minimalnie inwazyjnych w postaci laparoskopowej (oraz tzw. robotowej z wykorzystaniem urządzenia DaVinci) prostatektomii radykalnej wpłynęło na większą akceptację tej metody ze strony pacjentów. Wiąże się to ze zmniejszeniem urazowości zabiegu i skróceniem czasu pobytu w szpitalu, a w konsekwencji z szybszym powrotem do pełnej aktywności życiowej. Wpływ radykalnej prostatektomii na jakość życia operowanych osób wymaga przeprowadzenia dalszych badań. Radykalne leczenie chirurgiczne jest oprócz radioterapii podstawowym sposobem radykalnego leczenia raka ograniczonego do stercza (cT1–cT2) u chorych w dobrym stanie ogólnym, z perspektywą naturalnego przeżycia 10 lat, którzy akceptują ryzyko związane z nietrzymaniem moczu różnego stopnia oraz trwałą impotencją. Artykuł powstał na bazie opracowania pt. "Zalecenia dotyczące postępowania w raku gruczołu krokowego— konferencja okrągłego stołu" Całość dostępna w załączniku. [attachment=111] Po operacji raka prostaty. Rak prostaty zwykle atakuje mężczyzn po pięćdziesi. Przyczyny impotencji. Zaburzenia seksualne człowieka mogą być spowodowan. Najczęściej występujący nowotwór wśród mężczyzn. W Polsce lawinowo rośnie liczba zgonów z powodu raka prostaty. W Polsce lawinowo rośnie liczba zgonów z powodu ra Pan Marek od 1981 r. pracował w Polskich Liniach Oceanicznych. W tym czasie jako młody człowiek zwiedził cały świat. W późniejszych latach rozpoczął pracę jako oficer elektroautomatyk na statkach pływających w Singapurze, gdzie przepracował przez 24 lata. Łącznie spędził 37 lat na morzu. Po ukończeniu 65. lat postanowił zakończyć pracę na morzu. Przyznaje, że na lądzie czas płynie zupełnie inaczej, jest osobą aktywną, mieszka z żoną w domku jednorodzinnym pod lasem, w okresie letnim kilka miesięcy spędza w swoim apartamencie nad morzem. Pan Marek ma dwie wnuczki, z którymi dzieli każdą możliwą chwilę. Gdy usłyszał diagnozę: nowotwór prostaty, jego świat wywrócił się do góry nogami. Z Panem Markiem Kozińskim o nowotworze prostaty rozmawia red. Marcelina Dzięciołowska. Pana przygody robią wrażenie! W Pana zawodzie należy wykonywać cyklicznie szereg badań, prawda? Tak, co roku należy wykonywać Świadectwo Zdrowia w ramach przedłużenia dyplomu. Jakie badania są niezbędne? Wszystkie możliwe. Jednak w przypadku nowotworu to się nie sprawdziło, bo nowotwór może się rozwinąć na kilka miesięcy po uzyskaniu Świadectwa Zdrowia. Trzeba na własną rękę takich rzeczy pilnować. Czy przez cały czas, gdy wymagano od Pana zaświadczeń potwierdzających zdolność do pracy, nigdy nie było żadnych niepokojących wyników? Absolutnie nie, zawsze byłem okazem zdrowia, moje wyniki były wzorowe. W roku, w którym znalazł się nowotwór miałem stuprocentowe Świadectwo Zdrowia, czyli w pracy by to nie przeszkodziło. Zdrowie mi dopisywało, a nowotwór został wykryty przez nadgorliwość. Jak to? Miałem dwumiesięczny urlop i postanowiłem ten czas przeznaczyć na “bieganie” po lekarzach. Kiedy wypraszano mnie drzwiami, ja wracałem oknem. Zrobiłem także koronarografię, wtedy leżałem kilka dni w szpitalu. Miałem także badania ciśnienia, EKG wysiłkowe - wszystko wyszło dobrze. Żadne z badań wykonywanych w ramach Świadectwa Zdrowia nie wskazywało na to, że mogę mieć raka. Czyli raka wykryto u Pana w ramach badań profilaktycznych. Nie pojawiły się żadne niepokojące objawy? Nie było żadnych objawów. Dzięki mojej zawziętości wykryto go wcześnie. W innym przypadku mogłoby dojść do przedostania się komórek nowotworowych do obiegu krwi lub przerzutów i byłoby jeszcze gorzej. A gdyby dostał się do szpiku, to rokowania są bezwzględnie złe. Rak prostaty: jakie daje objawy? Co było dalej? Będąc w Polsce udałem się do bardzo cenionego chirurga onkologa, gdzie USG pokazało, że prostata jest powiększona, czyli miałem lekki stan zapalny. Otrzymałem odpowiednie leki i wyleciałem do Rijeki na miesiąc, prowadziłem spokojny tryb życia, brałem leki, lekka praca bez odrobiny alkoholu w tym czasie. Co się wydarzyło, gdy Pan wrócił? Po miesiącu brania leków wróciłem do Szczecina. Poszedłem do lekarza, który wtedy wykrył grudkę. Lekarz stwierdził, że dzieje się coś bardzo poważnego, czas naglił żeby jak najszybciej zrobić badania. Dostałem skierowanie na MRA, termin oczekiwania wynosił około pół roku. Jaki był rezultat tego badania? Wynik wykazał duże prawdopodobieństwo wystąpienia nowotworu. Wówczas wróciłem z tym wynikiem do mojego lekarza, który wtedy złapał się za głowę - rak był już w rozwoju. Chcąc to potwierdzić, zlecono mi jeszcze biopsję, na którą musiałem poczekać dwa miesiące. Wynik otrzymałem w styczniu 2018 r., jedna ze stron prostaty była zupełnie “czysta”, natomiast na drugiej było widać 20 proc. rozwijającego się nowotworu. Jaka była Pana reakcja na tę diagnozę? Załamałem się. Pamiętam, że wtedy młody rezydent mnie pocieszał i zapewniał, że to wszystko da się leczyć. Co Pana najbardziej martwiło w tej trudnej sytuacji? Że prostatę będzie trzeba wyciąć. Mając 63 lata wiedziałem, że to się skończy pieluchami, że to będzie koniec ze współżyciem, świat się po prostu zawali… Dostałem skierowanie do szpitala na wycięcie. Na szczęście ten rezydent, z którym rozmawiałem podał mi adres szpitala, w którym zajmą się leczeniem mojego nowotworu oraz zapewnił, że tak inwazyjna operacja nie będzie konieczna. Nie było to jednak leczenie refundowane. Rozumiem, że Pan się nie zgodził na wycięcie prostaty? Oczywiście, że nie! To byłaby najgorsza rzecz, jaką mógłbym zrobić. Nie zgodziłem się na wycięcie prostaty, nie wyobrażałem sobie, że nie będę aktywny seksualnie. Byłem osobą niezmiernie aktywną, oficerem w Singapurze, nie mieściło mi się w głowie takie rozwiązanie! Co Pan zrobił? Zadzwoniłem do Europejskiego Centrum Zdrowia w Otwocku i powiedziałem, że muszę jeszcze polecieć do pracy na kilka miesięcy, ale miałem już wszystkie niezbędne wyniki badań potwierdzające obecność nowotworu, dostałem odpowiedni zastrzyk - była to tzw. kastracja hormonalna, która wstrzymuje całkowicie rozwój choroby, więc poleciałem. Krążył Pan pomiędzy pracą a chorobą. Tak. Po powrocie do domu miałem już wyznaczony termin pobytu w szpitalu, więc wsiadłem w pociąg i udałem się na miejsce. Kiedy dojechałem, przydzielono mi osobny pokój, rozpakowałem swoje rzeczy, odpocząłem, a następnie odwiedziło mnie wielu lekarzy różnych specjalizacji, także anestezjolog. Wykonano mi również niezbędne badania, od których zależało, czy nadaję się do zabiegu HIFU (nowoczesna metoda leczenia o niewielkiej inwazyjności - przyp. redakcji). Rozumiem, że nie było żadnych przeciwwskazań do HIFU? Kiedy odbył się zabieg? Nie było. W drugiej dobie pobytu byłem już gotowy do zabiegu, poddano mnie całkowitej narkozie. Zabieg trwał 2-3 godziny, obudziłem się następnego ranka na swoim łóżku. Obok mnie leżał Pan, który też był po zabiegu HIFU. Z racji tego, że nie pamiętałem niczego od zeszłego południa, to zapytałem, czy nie wygadywałem jakichś dziwnych rzeczy związanych z pracą, na przykład tego, że byłem w Iraku, bo przez kolejne pięć lat nie powinienem zdradzać szczegółów z tym związanych. Konsylium lekarzy oceniło, że wszystko jest w jak najlepszym porządku i usłyszałem, że mogę wracać do domu. Ulżyło Panu? Zdecydowanie tak, zwłaszcza że gdybym zgodził się na operację, którą mi zaproponowano, czyli wycięcie prostaty, to czekałaby mnie także chemioterapia. HIFU wyklucza chemioterapię, jest to leczenie ultradźwiękami i umożliwia w ten sposób pozbycie się raka. Autor: Archiwum prywatne Gruczoł krokowy nie ucierpiał na tym w żaden sposób? W żaden. Nie mam żadnego śladu po tym zabiegu. Wszystkie naturalne funkcje, jak na przykład oddawanie moczu zostały przywrócone po ok. 24 godzinach, bezpośrednio po zabiegu miałem założony cewnik. Otrzymał Pan jakieś szczególne zalecenia po zabiegu? Przepisano mi też leki i zalecono, żebym za pół roku wykonał badania kontrolne, głównie MR. Zostałem poproszony o niewykonywanie ciężkich czynności przez jakieś dwa miesiące. Ja nie mogłem tyle czekać i po miesiącu wyleciałem do pracy. W Singapurze nikt nie wiedział o moich zdrowotnych przebojach. Jakie były wyniki badań po 6 miesiącach? Pojechałem do Otwocka jako pacjent komercyjny. PSA wynosiło chyba 0,7, a więc tyle co nic. Wykonano mi USG prostaty i inne niezbędne badania, których wyniki okazały się być doskonałe. Z tymi wynikami udałem się też do swojego lekarza w Szczecinie, który powiedział jednoznacznie, że szans na powrót nowotworu nie ma. Kolejne badania miałem wykonywać kontrolnie co rok. Od tamtego czasu minęło kilka lat. Czy do tej pory wyniki badań kontrolnych były w porządku? Tak, jak najbardziej. PSA nadal wynosiło 0,7, reszta wyników też w normie. Kilka dni temu byłem na USG prostaty, również wszystko jest dobrze. Jak wyglądało Pana życie po zabiegu? Przez pierwszy rok od HIFU miałem ogromny problem z erekcją, właściwie jej nie było. Było z tym bardzo słabo, więc poprosiłem lekarza o wsparcie i otrzymałem receptę na lek na erekcję. Czy żona o tym wiedziała? Oczywiście, że nie. Nie było czym się chwalić. Ważne, że była zadowolona z efektów. Teraz już absolutnie nie muszę ich brać, erekcja występuje w sposób naturalny i funkcje najważniejsze są zachowane. Chciałabym poruszyć jeszcze temat emocji. Proszę opowiedzieć, jak się Pan czuł w trakcie zmagań z chorobą? Co pomogło Panu przejść przez ten proces? Na początku się wściekłem, była pełna załamka. Przede wszystkim bałem się, że to będzie koniec mojego życia seksualnego, koniec z normalnym siusianiem, noszenie pieluch. Ja tego wszystkiego nie dopuszczałem do swoich myśli, nie dopuszczałem też, że w ogóle mógłbym przestać pracować. Podjąłem decyzję wylotu i zostałem sam. Utrzymywał Pan wtedy kontakty z rodziną? Miałem tylko kontakt telefoniczny z rodziną, która mnie wspierała, ale na statku byłem z tym zupełnie sam, można powiedzieć, że byłem w odosobnieniu przez okres trzech miesięcy. Nie było żadnego odwrotu, nie miałem gdzie pójść, nie było także mowy o uzyskaniu opieki medycznej tam na miejscu, bo w krajach arabskich medycyna jest na innym poziomie. Gdyby dodatkowo ktokolwiek z pracy dowiedział się, że jestem chory, to od razu odesłano by mnie do domu. Byłem z tym sam, ale broniłem się. Co było dalej? W pracy nie widział, że jest coś nie tak, pracę miałem lekką i wykonywałem ją każdego dnia. Po powrocie domu była wokół mnie ogromna burza. W pewnym momencie nie wierzyłem, że ta diagnoza jest w ogóle prawdziwa, mając wcześniejszy wynik PSA, który wynosił 6,00 poszedłem na ponowne badanie, które wykazało PSA równe 8,00. Po okresie miesiąca PSA cały czas wzrastało. Czułem, że decyzja o tym, żeby wyjechać była słuszna, bo szargały mną ogromne nerwy, co mogłoby niestety negatywnie wpłynąć na relacje rodzinne. Żona starała się mi pomóc, udało jej się porozmawiać z osobami, które przeszły resekcję prostaty. Czego się dowiedziała Pana żona? Że to coś okropnego, po prostu piekło i że gdyby wiedzieli, że istnieje w Polsce ratunek w postaci HIFU, to nie zastanawialiby się nad tym, aby sprzedać auto czy się zapożyczyć, byle tylko nie przechodzić przez to, przez co musieli przejść. Jak wynika z tego, co udało mi się a stronach klinik wykonujących zabiegi HIFU, usługa taka to koszt rzędu 25 tys. w górę. Z jednej strony to wspaniała wiadomość, że istnieje inna możliwość niż inwazyjna operacja, z drugiej jednak nie każdy może sobie na taki zabieg pozwolić. Osoby, z którymi rozmawiałem i które wiedzą o tym, że istnieje możliwość przeprowadzenia zabiegu HIFU bez wahania zadeklarowały, że wolałyby sprzedać majątek niż się męczyć. I ja to doskonale rozumiem. W takich sytuacjach drogie auta i luksusy nie są ważne, bo zdrowie to rzecz, która cieszy najbardziej - wiem to po sobie. Wcześniej wspomniał Pan, że zawsze był osobą aktywną, pełną sił i chęci do życia. Proszę powiedzieć, jak wygląda życie po raku w Pana przypadku? Kilka tygodni po zabiegu czułem się już na tyle dobrze, że nie wracałem myślami do choroby. Wyleciałem przecież wtedy do pracy. Temat raka po prostu zniknął. Na co dzień uprawiam wiele sportów. Jakie sporty Pan uprawia? Nordic walking, pływanie, czynny sport - lekka sztanga, delikatny jogging to dla mnie chleb powszedni, moja normalność. Mam własną siłownię, więc chętnie z niej korzystam każdego dnia, pracuję nad brzuszkiem i tak dalej. Cały czas dbam, aby waga nie poszła za wysoko. Odciąłem się całkowicie od myśli o pracy, jestem na emeryturze i prowadzę bardzo rekreacyjny tryb życia. Nie tęskni Pan za pracą? Trochę mnie ciągnęło, ale wybuchła pandemia, więc zrezygnowałem. Może to był znak, że czas przejść na emeryturę. Dziękuję za rozmowę. Chyba tak. Dziękuję. Redaktorka od lat związana z branżą medyczną. Specjalizuje się w tematyce zdrowia i aktywnego stylu życia. Prywatne zamiłowanie do psychologii inspiruje ją do podejmowania trudnych tematów w tej dziedzinie. Autorka cyklu wywiadów z zakresu psychoonkologii, którego celem jest budowanie świadomości oraz przełamywanie stereotypów na temat choroby nowotworowej. Wierzy, że odpowiednie nastawienie psychiczne jest w stanie zdziałać cuda, dlatego propaguje profesjonalną wiedzę, w oparciu o konsultacje ze specjalistami. Albo niestety rak prostaty, podobnie jak u mojego kolegi, który jest już 2 tygodnie po zabiegu usunięcia prostaty a miał PSA 15,6 ng/ml i okazało sie, że to był rak złośliwy, bo wyniki po operacji nadal ma kiepskie i teraz bądą mu dawać "chemię". Dodam jeszcze, że 4 m-ce temu byłem u urologa z wynikiem USG w którym napisane Liczba postów: 5 Liczba wątków: 1 Dołączył: Witam Zdecydowałam się napisać ponieważ dopadły mnie wątpliwości z którymi nie mogę sobie poradzić, pytania na które nie potrafię odpowiedzieć. Mam nadzieję że dzięki waszym pomocnym opiniom rozjaśnię umysł. W lipcu 2021przy składaniu wniosku do sanatorium mąż dowiedział się od lekarza, że ma niepokojący wynik PSA tj. 9,16 i dostał skierowanie do urologa. Oczekiwanie na urologa trwało dwa miesiące. Urolog przepisał antybiotyk, zlecił USG i ponowne badanie PSA oraz wyznaczył wizytę za kolejne dwa miesiące. W 11 2021 wynik PSA 12,1 usg moszny, jąder i najadrzy- oba jądra homogenne bez zmian ogniskowych, najądrza niepowiekszone brak płynu w osłonkach. Pęcherz moczowy bez ech wewnętrznych, stercz objętości V 41 cm3 homogenne, że zwapnieniami okolocewkowymi, zaleganie po mikcji 200ml Po tych wynikach przekazano męża do innego urologa, który wykonał badanie DRE zlecił biopsję i kolejne badanie PSA oraz kolejna wizyta za sześć tygodni. Wynik biopsji - Utkanie lewego pęcherzyka nasiennego bez nacieku raka. W obwodowej części bioptapu drobne ognisko utkaniaraka z cechami naciekania włókien nerwowych. Lewy płat bocznie - rak gruczołowy gruczołu krokowego. Suma gleason 8 (4+4), Grading Group 4 Utkanie raka zajmuje od ok. 60 do 100% powierzchni wszystkich bioptatow Lewt pęcherzyk nasienny - rak gruczołu krokowego Utkanie raka zajmuje ok 40% powierzchni jednego z bioptatow Prawy pęcherzyk nasienny bez utkania raka Prawt pł at bocznie i przyśrodkowy bez utkania raka. PSA 14,7 Podczas kolejnej wizyty urolog dał skierowanie na RM Wynik- Gruczoł krokowy o wymiarach 31x48x44 mm W lewym płacie gruczołu, w strefie obwodowej oraz częściowo w tylnej części strefy przejściowej obszar Wlk. Do 18x21x32 mmo niskim sygnale w obrazach T2 zależnych, wykazujący cechy restrykcji dyfuzji - w skali Pi-RADS :5 Torebka prostaty na poziomie nacieku jest pogrubiała. Zmiany naciekowe obejmują także częściowy lewy pęcherzyk nasienny, na obszarze Wlk. Do ok. 10x13x13 mm Poza tym gruczoł krokowy z cechami BPH, bez innych zmian ogniskowych. Prawt pęcherzyk nasienny bez cech nacieczenia. Przy prawych naczyniach biodrowych zewnętrznych kilka ww chłonnych, największy wlk do 12x21x29 mm Inne węzły chłonne miednicy mniejszej i pachwinowe niepowiekszone. Pęcherz moczowy bez ewidentnych zmian ogniskowych W zakresie objętym badaniem kości bez widocznych patologicznych zmian ogniskowych. Wnioski Naciek patologiczny obejmujący lewy płat gruczołu krokowego oraz częściowo lewy pęcherzyk nasienny. Podczas kolejnej wizyty skierowanie na scyntygrafie kości oraz wyznaczenie wizyty na radykalne wycięcie prostaty na Wynik scyntygrafii - nie stwierdza się obecności zmian typowych dla meta. Z uwagi na rewelacyjna reklamę zapewniająca niewielkie skutki uboczne oraz precyzyjność wykonanej operacji, mąż zdecydował się na prostatektomie radykalną plus wycięcie węzłów chłonnych robotem Da Vinci w klinice Salve Medica w Łodzi. Operacja w dniu Faktycznie proces gojenia postępował bardzo szybko, skutki uboczne w postaci nietrzymania moczu zniknęły po ok. Czterech miesiącach. Natomiast ból kolana, biodra, ból nóg np. Po spacerze utrzymuje się nadal. Wyniki biopsji z materiału pooperacyjnego Trzy węzły chłonne w tym 2 z cechami przerzutów, największa średnica przerzutu 20 mm. Zatory w naczyniach torebki węzła chłonnego. Brak przekraczania torebki węzła chłonnego. Cztery węzły chłonne bez cech przerzutów Siedem węzłów chłonnych, w tym 3 z cechami przerzutów, największa średnica przerzutu 8 mm brak przekraczania torebki węzłów chłonnych Dwa węzły chłonne, w tym 1 z cechami przerzutów, brak przekraczania torebki węzła chłonnego. Typ histologiczny nowotworu ICDO - 8140 /3 Grupa gradingowa 3 wskaźnik Gleasona 4+3=7 Procent utkania Gleason 4 w raku Gleason 7 (4+3) 60% Trzeciorzedowe utkanie Gleason 5 w raku o wskaźniku Gleason 7 stwierdzono Guz- ocena ilościowa % prostaty zajęty przez raka, płat prawy 5%, płat lewy 40% Naciek poza prostatę EPE nie stwierdzono Inwazja pęcherzyków nasiennych stwierdzono. (strona lewa) Inwazja naczyń chłonnych. Stwierdzono Nasieniowody stwierdzono Naciek raka obustronnie Neuroinwazja. Stwierdzono Liczba węzłów przebadanych 16 Ocena z awansowania p TNM AJCC 8th Edition Guz. (T) p T3b Węzły chłonne pN1 Przerzuty odległe pMX Następna wizyta u urologa przeprowadzającego operację i szok PSA 9 Lekarz zleca badanie Pet z Cholina oraz ponowne badanie PSA Wynik PET Jama brzuszna : w loży po prostatektomi miękko tkankowe ognisko gromadzące 11C-Choline wlk 22x21x20 mm, SUV max 3,2 ściana pęcherza moczowego i ściana odbytnicy bez ognisk podwyższonego wychwytu RF Podwyższone /patologiczne gromadzenie 11C-Choliny w kilku węzłach chłonnych aortalno - kawalnych zlokalizowanych poniżej naczyń nerkowych prawych oraz w węzłach biodrowych wspólnych prawych, węzły wlk do 9x19 mm SUV max do 7,6 Pozostałe węzły brzucha, miednicy, i pachwinowe niepowiekszone, nie gromadzą 11C-Choliny Węzły chłonne w podziale naczyń biodrowych wspólnych lewych widoczne, niepowiekszone, bez istotnej aktywności FDG Układ kostny bez ognisk zwiększonego gromadzenia 11C-Choliny o charakterze rozrostu złośliwego Wnioski Miękkotkankowe ognisko gromadzące 11C-Choline zlokalizowane w loży po prostatektomi może odpowiadać pozostawionemu utkaniu sterczą lub wznowię miejscowej Podwyższone gromadzenie 11C-Choliny w kilku węzłach chłonnych aortalno - kawalnych zlokalizowanych poniżej naczyń nerkowych mają charakter przerzutów raka gruczołu krokowego. Kolejna wizyta PSA 9 lekarz zleca hormonoterapię zastrzyk eligard i kieruje męża do onkologa radiologa. Po konsylium radiolog podejmuje decyzję o nie naświetlaniu powodu dużego rozsiania przerzutów. Kieruje męża do onkologa klinicznego, który na zadecydować w sprawie chemioterapii. Na obecną chwilę nie mamy żadnej informacji. Rozgadałam się w poście niemiłosiernie ale chodziło mi o rzetelne przekazanie informacji o stanie choroby męża. Mam ogrom wątpliwości, jak to jest możliwe że początkowe wyniki w miarę bezpieczne zamieniły się w raka z przerzutami? Czy powodem mógłby być długi czas leczenia, operacja odbyła się dopiero w ósmym miesiącu po pierwszym złym wyniku PSA Za dwa tygodnie minie rok od pierws ego wyniku a nie wdrożono żadnego leczenia. Czy operacja usunięcia prostaty powinna być wykonana? Czy podczas operacji pozostawiono zaraczone tkanki? Czy usunięto wszystkie zarażone węzły chłonne a jeżeli nie to czy lekarz operujący powinien o tym poinformować pacjenta i szybko wdrożyć leczenie? Jak to możliwe że po dwóch miesiącach od operacji PSO wynosilo9 Co prawda lekarz bardzo dużo mówił ale nie zrozumiale, na konkretne pytanie męża lekarz odpowiedział krótko w nowa. Czy to możliwe, że w ciągu dwóch miesięcy od operacji radykalnej z węzłami chłonnymi może dojść do wznowy? Nam ogrom wątpliwości i nieskończenie dużo pytań, może ktoś z was ma pojęcie o tej chorobie i pomoże mi to ogarnąć. W tej chwili oboje jesteśmy w dole i chcielibyśmy móc już bez emocji przechodzić do dalszych etapów leczenia. Piszę o nas bo ja też się czuję chora patrząc na przerażenie męża. I ta ogromna bezsilność wobec przewlekłości i obojetnosci w leczeniu. Pozdrawiam serdecznie Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: Grażyna, witaj na forum. Jak sama już wiesz, sytuacja nie jest ciekawa, rozwiała się nadzieja, że operacja rozprawi się z nowotworem szybko i radykalnie. Ale trzeba walczyć, oby jak najdłużej, oby skutecznie. Wrócę do początku leczenia. Po biopsji było już wiadomo, że nowotwór bynajmniej nie jest "ograniczony do narządu", że zajęte są lewe pęcherzyki nasienne a węzły chłonne podejrzane o przerzuty, zatem w tej sytuacji najlepszym wyjściem byłaby operacja otwarta z rozszerzoną limfadenektomią. Szkoda, że mąż nie trafił w ręce doktora Siekiery. Ale trudno, stało się. Skoro mąż dostał zastrzyk Eligardu, to znaczy, że już jest leczony. Nalegajcie, aby od razu dostał i chemię. Właśnie wczoraj czytałam artykuł (potem dam link), w którym podkreśla się, by u nowo zdiagnozowanych pacjentów z przerzutowym rakiem prostaty stosować od razu jednocześnie hormono- i chemioterapię. W tej chwili trudno mówić o wznowie. To jest tzw. nowotwór przetrwały, nieradykalnie usunięty. Coś zostawiono w loży. Nie usunięto wszystkich zajętych węzłów chłonnych. Teraz trzeba w miarę możliwości te resztki "dobić", lub przynajmniej "dobijać". Trudno powiedzieć, czy to do końca możliwe. W sprawie ewentualnej radioterapii kierujemy pacjentów do Gliwic, bo to wiodący ośrodek w Polsce. Skonsultujcie się z prof. Majewskim, przyjmuje w Zabrzu. Na pewno trzeba walczyć. Jeśli masz jakieś pytania, pisz śmiało. Otrzymasz u nas niezbędne informacje i wsparcie. Liczba postów: 5 Liczba wątków: 1 Dołączył: Dzień dobry Dunolko Bardzo Ci dziękuję za szybką odpowiedź . Nic nie wiedzieliśmy o klasycznej metodzie operacji. W szpitalu zapisano męża do radykalnej prostatektomi laparoskopowej, nie wiedzieliśmy również, że możemy się umówić na inny rodzaj operacji w szpitalu. Popełniliśmy kilka błędów z niewiedzy i za to mąż zapłaci. Przykre to jest. Dunolko może masz orientację czy operacje klasyczną można jeszcze zrobić. Jeśli chodzi o chemioterapię to dzisiaj mąż otrzymał wiadomość, że konsultacja u onkologa klinicznego odbędzie się w dniu W momencie przekazania męża przez onkologa radiologa do onkologa klinicznego ten pierwszy powiedział, że prawdopodobnie wdrożą chemię doustnie Docetakselem. Ale to nic wiążącego, ostateczną decyzję podejmie drugi onkolog. Myślałam że w końcu zabraknie mi łez a one ciągle się leją. W tym roku obchodzimy czterdziestą rocznicę ślubu nie wyobrażam sobie że może go zabraknąć. Jak go uratować? Serdecznie pozdrawiam Liczba postów: 386 Liczba wątków: 2 Dołączył: Witaj Graza, Może dałoby się wyciąć zaraczone węzły, warto się zainteresować; czy jest chirurg, który podjąłby się poprawienia prostatektomii - nie spotkałem się z takim przypadkiem. Jesteście w szoku, to oczywiste, weź proszę pod uwagę, że prawidłowo prowadzone leczenie pozwala przedłużyć życie pacjenta o lata, nie o miesiące. W badaniu PET nie znaleziono przerzutów do kości, co jest dobrą informacją, trzeba się zająć ogniskami w obrębie jamy brzusznej. Dlatego przygotujcie się dobrze do spotkania z onkologiem w przyszłym tygodniu, rozmawiajcie otwarcie o proponowanej terapii i prognozach. Możecie również zadać powyższe pytania o wycięcie nieusuniętych wcześniej węzłów. Najbardziej realna droga leczenia to ta, o której napisała Dunolka - hormo+chemioterapia. Dodatkowo trzeba rozważyć RT na lożę po prostacie, oczywiście w porozumieniu z lekarzem. Pozdrawiam AParsley Rocznik 1961 PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015. PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml. Moja historia Liczba postów: 5 Liczba wątków: 1 Dołączył: 21:05:16 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21:42:21 przez Graza.) Witam AParsley Dziękuję Ci za odpowiedź Bardzo dobrze poradziłeś w sprawie szczerej rozmowy z lekarzem, asystentka umawiając męża na wizytę podpowiedziała, że to fajny lekarz. Mam nadzieję iż okaże się rozmowny i chętnie udzieli odpowiedzi na pytania bo z tym bywa różnie. Jeśli da nam nadzieję na operację klasyczną to kontakt z dr Siekierą natychmiast. Na pewno zapytamy o radioterapię, chociaż na razie jest to wykluczone z uwagi na duże rozsianie raka czy jakoś tak. Nie znam jeszcze wszystkich nazw medycznych. Trochę się w tym gubię. W głowie mam chaos, przeczytałam mnóstwo historii na forum i tak naprawdę do tej pory skupiałam się na powikłaniach i psychice a nie na sposobach leczenia. Gorąco pozdrawiam Witam AParsley Przepraszam ale dopiero teraz zwróciłam uwagę na Twoje wyniki. Oczywiście bardzo się cieszę że masz takie dobre wyniki i aby tak dalej. Zwróciłam też uwagę na długość leczenia. Jeżeli nie sprawi Ci to problemu, napisz o powikłaniach i samopoczuciu przez te wszystkie lata. Serdecznie pozdrawiam Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: Nie można powtórnie operować już raz zoperowanej "prostaty". To znaczy - teoretycznie jest to możliwe, ale stosowane chyba tylko w razie jakichś specjalnych powikłań chirurgicznych. Dla "dobicia" pozostałości nowotworu stosuje się radioterapię. Być może w przyszłości będzie to możliwe w przypadku twojego męża. Jeśli zaś chodzi o operacyjne usunięcie zajętych węzłów chłonnych miednicy, to jest to możliwe, czasem stosowane. Ale w tej chwili raczej nie znajdziesz lekarza, który się tego podejmie. Bo według wszelkich reguł prawdopodobieństwa tych miejsc przerzutowych jest więcej, niż pokazuje PET. Dlatego - na razie - lekarz radioterapeuta zrezygnował z radioterapii uzupełniającej, na rzecz wyłącznie leczenia systemowego. Ale nie jest wykluczone, że do tej opcji będzie można kiedyś wrócić. Dlaczego miejsc przerzutowych może być więcej? Bo mamy do czynienia z agresywnym typem raka. 1. Złośliwość mierzona w skali Gleasona to w większości czwórki, a są nawet piątki. 2. Zajęte są lewe pęcherzyki nasienne, czyli rak już wyszedł z torebki. 3. Na 16 usuniętych węzłów chłonnych aż w 6 jest nowotwór. 4. Stwierdzono obecność komórek nowotworowych w naczyniach krwionośnych i chłonnych. Zarówno układ chłonny jak i krwionośny to system naczyń połączonych, inaczej mówiąc komórki raka wędrują swobodnie po organizmie i mogą tworzyć wszędzie przerzuty. Dlatego lekarz uważa, że rak jest już po prostu rozsiany i nie da się już go zniszczyć radioterapią ani operacją. Pozostaje leczenie systemowe, czyli hormonoterapia i chemioterapia. To wszystko brzmi bardzo niedobrze, ale załamywać się nie trzeba. 1. Rak wprawdzie agresywny, ale fizycznie nie ma go dużo, o czym świadczy miano PSA. 9, czy nawet 14 to nie jest jakaś astronomiczna liczba. 2. Wszystko zależy od odpowiedzi na leczenie systemowe. Nawet gdyby na tym poprzestać, znamy przypadki, gdy pacjent "na hormonach" dobrze funkcjonuje kilka a nawet kilkanaście lat. 3. Gdy sytuacja się ustabilizuje i nie będzie widać żadnych innych przerzutów, nie jest wykluczone, że możliwa będzie radioterapia na lożę po prostacie i na węzły chłonne miednicy. Choćby w celu tzw. cytoredukcji. 4. Onkologia urologiczna to jedna z najszybciej rozwijających się gałęzi medycyny. Pojawiają się nowe leki, nowe terapie, nowe metody diagnostyczne. Bądźmy więc dobrej myśli. Liczba postów: 5 Liczba wątków: 1 Dołączył: 23:41:05 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 00:05:37 przez Graza.) Witam Przed wizytą u onkologa klinicznego mąż wykonał badanie PSA i testosteronu po pierwszej dawce hormonów. Wyniki PSA całkowity 2,450 ng/ml Testosteron 0,39 ng/ml Krwinki białe 8,15 Krwinki czerwone 5,11 Hemoglobina 14,8 Wydaje mi się, że są to dobre wyniki i jest się z czego cieszyć. Onkolog kliniczny zakwalifikował męża do paliatywnej chemioterapii docetakselem 75 mg/m2 w cyklach co 21 dni W ramach jednoczasowej chemioterapii. Zaplanowano 6 cykli leczenia. Premedykacje deksametazonem mąż przyjął w domu. Obecnie jest już po pierwszej godzinnej chemioterapii. Zlecono 1cykl chemioterapii docetakselem 75 mg/m2 oraz Dexaven. Pierwszy dzień chemii mąż przyjął dobrze, jedynym skutkiem ubocznym był wysoki cukier 222 a do tej pory cukier był w granicach 90. W drugim dniu mąż był buraczkowy na twarzy i szyi, cukier 155 samopoczucie dobre cały dzień. Trzeciego dnia buraczek jest w dalszym ciągu, cukier wyrównany. Samopoczucie do południa dobre, po południu zaczęły się bóle stawów w nogach i się utrzymują. Samopoczucie złe. W tej sytuacji chciałabym się zapytać czy jest jakiś lek który minimalizuje ból. Czy może ktoś polecić taki lek? Chciałbym się dowiedzieć też czy rokowania męża wg podanych wyników są dobre waszym zdaniem. Czytam dużo postów na forum ale przyznam uczciwie, że jestem skołowana, tyle tam wyników, terminow medycznych i nie wiem który skonfrontować z mężem i pociągnąć porównania dalej. Mam nadzieję, że rozumiecie co mam na myśli. Miałabym jeszcze pytanie do Dunolki. W postach wskazujesz cztery miasta w których leczy się raka prostaty. Ja i mąż mieszkamy w Łodzi i leczenie odbywa się w szpitalu im Kopernika urologicznie i onkologicznie. Czy twoim zdaniem należałoby się przenieść do innego szpitala? Pytam bo bardzo zależy mi na dobrym leczeniu. Nie gniewaj się za to pytanie. Serdecznie pozdrawiam Witaj Dunolko Jeszcze raz chcę Ci bardzo podziękować za odpowiedź. Muszę przyznać, że Twoja odpowiedź w pigułce jest rewelacyjna i mimo tragicznej sytuacji w jakiej znalazł się mąż jestem zachwycona. W kilka minut dowiedziałam się w jakim stanie choroby znajduje się mój mąż. Oczywiście informacja jest dla mnie przerażająca ale co by to nie było trzeba dokładnie wiedzieć z czym ma się do czynienia. I za to Ci dziękuję. Serdecznie pozdrawiam Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: PSA ładnie spada, czyli nowotwór jest wrażliwy na hormony. Dobra wiadomość. Zlecono tzw. wczesną chemię, czyli nowy standard. To też dobra wiadomość. Po pierwszym wlewie docetakselu wystąpiły bóle neuropatyczne, co się często zdarza, ale z czym trzeba walczyć, bo może to bardzo uprzykrzyć życie choremu. Wszystkie skutki uboczne leczenia trzeba zgłaszać lekarzowi. Przed każdym kolejnym wlewem chemii pacjent przechodzi dokładne badania. Na tę neuropatię są leki, i lekarze powinien je przepisać. Ogólnie mówi się, że trzeci dzień po wlewie jest najgorszy. Potem będzie lepiej. Gdzie się leczyć? Te cztery główne ośrodki leczenia raka prostaty to nie nasza prywatna opinia, ale zdanie lekarzy, którzy orientują się, gdzie jest najlepszy sprzęt i najlepsza, doświadczona kadra. Oczywiście, dobrzy lekarze zdarzają się wszędzie, ale jest większe prawdopodobieństwo trafienia na dobrego fachowca w znanym ośrodku, gdzie jest wielu pacjentów. Pacjenci ciągną do znanych ośrodków, stąd w znanych ośrodkach kadra ma większe doświadczenie. Tak to działa. Łodzi nie ma na tej liście, jak i nie ma innych wielkich miast, w których jednak niektórzy pacjenci u niektórych lekarzy znajdują skuteczną pomoc. Jeśli chodzi o standardowe leczenie, jak właśnie hormono- czy chemioterapia, to jest wszystko jedno, gdzie pacjent jest leczony. Może to być nawet szpitali powiatowy, docetaksel jest wszędzie taki sam, procedury wszędzie jednakowe. Jeśli jednak zaistnieje konieczność jakiejś zmiany, podjęcia decyzji o kolejnej terapii, to wybrałabym inny ośrodek, gdzie pracują lekarze bardziej doświadczeni w prowadzeniu tzw. ciekawych przypadków. Na razie u nas pacjent ma prawo zmiany lekarza i ośrodka, gdzie się leczy. Jeśli będziesz na forum, uczestnicy doradzą, gdzie się udać - gdy zajdzie taka potrzeba. Liczba postów: 5 Liczba wątków: 1 Dołączył: Witam Jak już wcześniej pisałam mąż jest po pierwszej chemii. Przyznam szczerze nie sądziłam, że skutki uboczne będą ciągnęły się tak długo. Przeszedł ból nóg, rozwolnienie, nudności, drażliwość w jamie ustnej, temperaturę 37-38°,obecnie temperatura wynosi 35° jest blady a przy zimnym ciele ma na czole krople potu ogólnie jest osłabiony i obolały . Nie wiem czy to już koniec objawów ubocznych czy coś jeszcze męża zaskoczy? Nie mogę patrzeć jak mój Paweł się męczy. Od momentu wlewu schudł 2 kg. Od początku roku z wagi 95kg do 82kg. Żal patrzeć. Powiedzcie mi proszę na podstawie własnych doświadczeńczy najgorsza jest pierwszą chemia czy następne będą równie męczące? Odnosząc się do poprzedniego postu, chciałabym się dowiedzieć co oznacza - wczesna chemia nowy standard, lekarz Onkolog powiedział, że jest to jedyna chemia jaką mąż może brać. I ostatnie pytanie. Mąż rozmawiał z onkologiem na temat wdrożenia leczenia lekami nowej generacji, ale dostał odpowiedź iż z uwagi na ogromny koszt leku takiego leczenia się nie stosuje. Na forum czytałam, że można zapisać się na program lekowy. Bardzo proszę powiedzcie jak to należy zrobić i jakie warunki trzeba spełnić. Staram się sama ogarnąć wszystko co dotyczy choroby czytając posty na forum lub w internecie ale nie wiem czy dobrze wszystko rozumiem, poza tym tego jest tak dużo. Pozdrawiam Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: 1. "Wczesna chemia" w raku wysokiego ryzyka, oznacza zlecenie chemioterapii od razu po diagnozie, ( od razu), a nie dopiero wtedy, gdy inne terapie zawiodą. Znamy wiele leków i terapii do walki z rakiem prostaty, kwestią wyboru pozostaje sekwencja tych metod, to znaczy co najpierw, co potem. Klinicyści ciągle próbują, ciągle badają. Zaobserwowano, że w przypadku raka wysokiego ryzyka (przerzuty w momencie diagnozy) wczesna chemia przedłuża życie pacjenta. Dlatego teraz jest już standardem. Chemia w raku prostaty to Docetaksel. 2. Większość pacjentów dobrze znosi chemię. Niektórym bardzo szkodzi, i wtedy jest odstawiana. Lekarstwo nie może być gorsze, niż choroba. Przed każdym kolejnym wlewem pacjent jest badany, robione są badania laboratoryjne. Niech mąż zgłosi wszystkie problemy, które pojawiły się po pierwszym wlewie, szczególnie tę "buraczkowatość". To może być niebezpieczne. Mąż może też zdecydowanie odmówić zgody na dalsze wlewy, ma takie prawo. Ale co dalej? Dopóki działać będzie hormonoterapia, będzie OK. 3. Jeśli przestanie, stosuje się tzw. leki nowej generacji, u nas Zytiga (abirateron) i Enzalutamid (Xtandi). Owszem, te leki są drogie, dla NFZ, dlatego przypuszczalnie lekarzom zlecono oszczędne ich przepisywanie. Ale są refundowane, pacjent ma do nich prawo, jeśli będą konieczne, mąż je dostanie. 4. Tak myślę, że najlepiej byłoby, gdyby mąż zarejestrował się do "naszej" pani doktor Skonecznej. Mówi się o niej, że jest guru w kwestii raka prostaty. A przede wszystkim jest to osoba bardzo pacjentom życzliwa, empatyczna, taki lekarz z powołania. Przyjmuje też na NFZ, trzeba trochę poczekać, ale wy ten czas macie. Do Warszawy z Łodzi nie jest daleko. Po takiej wizycie ustalamy termin operacji, czas oczekiwania to ok 2 tygodni. Podstawą kwalifikacji do operacji raka prostaty w asyście robota są przede wszystkim wskazania onkologiczne wg standardów EAU i AUA (Europejskiego i Amerykańskiego Towarzystwa Urologicznego).
Radykalna prostatektomia Odpowiedz z cytatem Radykalna prostatektomia Witam Wszystkich,chodzi o męża, lat 69. W październiku wykryto raka prostaty (były problemy z oddawaniem moczu), po biopsji klasyfikacja jako gleason 3+3, rak w grudniu operacja. Wyniki pooperacyjne: pT2cN0R1LV0 (wg AJCC 2010), gleason 3+3, rak w obu płatach prostaty w części przyszczytowej, w której utkanie raka dochodzi do linii cięcia operacyjnego. Utkanie raka nie przechodzi poza gruczoł krokowy. Pozostałe linie cięcia wolne od nacieku raka. Widoczne cechy neuroinwazji. Pęcherzyki nasienne wolne od nacieku raka. w materiale znaleziono jeden węzeł chłonny - wolny od przerzutów (0/1).Z lekarzem jesteśmy umówieni w przyszłym tygodniu. Ale może przed tym czasem ktoś z Was mógłby pomóc i wyjaśnić, jak interpretować te wyniki. Trochę czytałam i wiem, co oznacza T2cN0, ale nie mogę rozszyfrować pozostałej myślicie - jakie rokowania, że pozbyliśmy się całkowicie skorupiaka? Biopsja Gleason 3+3 w niewielkiej częsci jednego płata, PSA przed operacją 10,2, radykalna prostatektomia, wyniki pooperacyjne: pT2cN0R1LV0 (wg AJCC 2010), gleason 3+3, rak w obu płatach prostaty w części przyszczytowej, w której utkanie raka dochodzi do linii cięcia operacyjnego. Utkanie raka nie przechodzi poza gruczoł krokowy. Pozostałe linie cięcia wolne od nacieku raka. Widoczne cechy neuroinwazji. Pęcherzyki nasienne wolne od nacieku raka. PSA 3 m po operacji 0,01, 4m po operacji 0,05 (na innym sprzęcie). annikaka Posty: 7Rejestracja: 30 sty 2013, 00:02 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: annikaka » 30 sty 2013, 19:31 Witam jeszcze raz. Jeżeli mogłabym prosić o radę.... jakie pytania zadać lekarzowi w trakcie omawiania tych wyników... Biopsja Gleason 3+3 w niewielkiej częsci jednego płata, PSA przed operacją 10,2, radykalna prostatektomia, wyniki pooperacyjne: pT2cN0R1LV0 (wg AJCC 2010), gleason 3+3, rak w obu płatach prostaty w części przyszczytowej, w której utkanie raka dochodzi do linii cięcia operacyjnego. Utkanie raka nie przechodzi poza gruczoł krokowy. Pozostałe linie cięcia wolne od nacieku raka. Widoczne cechy neuroinwazji. Pęcherzyki nasienne wolne od nacieku raka. PSA 3 m po operacji 0,01, 4m po operacji 0,05 (na innym sprzęcie). annikaka Posty: 7Rejestracja: 30 sty 2013, 00:02 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: dunol » 30 sty 2013, 20:00 Anni - witaj wśród nas!Mąż jest już po operacji i doszedł już do siebie?Jeśli tak - to jest pierwsza dobra wiadomość. Druga - że Gleason tylko 3+3. Nie ma czwórek, które słynną z tego, że "lubią wędrować".Nowotwór ograniczony do narządu - trzecia bardzo dobra - że jest margines dodatni - R1. Nowotwór dochodzi do linii jeszcze mała nadzieja na to, że doszedł ale nie przeszedł."Inwazja nerwów" - czyli komórki nowotworowe wypełniały przestrzeń dookoła nerwów, przechodzących przez prostatę. Tylko niektórzy onkolodzy są zdania, że ma to jakieś (złe) znaczenie. Co teraz?Zasadnicze pytanie - jakie było PSA przed - jakie będzie PSA po pierwsze było poniżej 10, a drugie będzie poniżej 0,01 - lekarz najprawdopodobniej wstrzyma się z dalszym niektórych lekarzy jednak sam fakt dodatniego marginesu jest wskazaniem do tzw. radioterapii adjuwantowej, czyli to dopiero najwcześniej 3 m-ce po operacji (pacjent musi się wygoić).Czyli na razie - słuchajcie, co powie lekarz, i nam kciuki za nieoznaczalne PSA. To teraz najważniejsze. Mąż - rocznik 1948, diagnoza VIII/08: cT1c, PSA - 5,7, Gl 3+3, brak objawów ;RRP - X/08, pT2bN0Mx, Gl 3+4, liczne high grade PIN: PSA: 1mc: mc: mc: 0,14,13 mc: 0,41 TRUS:pozostawiona część pęcherzyka nasiennego. XII/I '10: radioterapia (SRT) 66 Gy , PSA 6 tyg. po: 0,35; 3 m-ce: 0,211; 5 m-cy : 0,159; 7 m-cy: 0,40; 10 m-cy: 1,01; 15 m-cy : 1,87; MRI: węzły chł. biodr. zewn. lekko powiększ. (VI'11):1,76;(VIII'11): 2,47; (I'12):4,78; (II'12): PET (III'12): węzeł biodr. zewn. SUV 2,7 Od III'12 bikalutamid 150mg, PSA IV'12: 0,152; V'12: VI'12: 0,02;VII'12 tomograf: wszystko OK IV'13-II'14: tomograf OK, PET OK. Od marca 2014 bikalutamid VIII'14: - PET PSMA z galem - węzeł chłonny biodrowy lewy - 6 mm, SUV 3,9Powrót do bikalutamidu 150mg, po 2 tygodniach PSA VI'15 - doszczętne usunięcie węzłów biodrowych lewychHistopatologia - 7 węzłów ze zmianami tylko odczynowymi26 VIII'15 - PSA (bikalutamid?) " - Co robi silna, niezależna kobieta w środku nocy? - Odwraca poduszkę na niezapłakaną stronę". dunol Złoty Gladiator Posty: 2379Rejestracja: 27 wrz 2008, 10:08 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: annikaka » 30 sty 2013, 20:54 Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Bardzo się martwię. Nie rozumiem, jak lekarz mógł nie wyciąć wszystkiego :-( Długo się zastanawialiśmy, czy wybrać operację, stresowaliśmy się. W końcu decyzja podjęta, dużo nerwów i te wyniki..... A miało być optymistycznie - bo z biopsji wynikało, że rak tylko w jednym płacie i na małym obszarze.... Myślicie, że to błąd w sztuce lekarskiej, że marginesy dodatnie? Jak zachować się na spotkaniu z lekarzem.... pytać o wytłumaczenie się....?no i pytanie - bo jak jeden lekarz by naświetlanie zalecił, a inny nie, to którego posłuchać.... PSA przed operacją było 10,1. Oj! Ciężko.... Biopsja Gleason 3+3 w niewielkiej częsci jednego płata, PSA przed operacją 10,2, radykalna prostatektomia, wyniki pooperacyjne: pT2cN0R1LV0 (wg AJCC 2010), gleason 3+3, rak w obu płatach prostaty w części przyszczytowej, w której utkanie raka dochodzi do linii cięcia operacyjnego. Utkanie raka nie przechodzi poza gruczoł krokowy. Pozostałe linie cięcia wolne od nacieku raka. Widoczne cechy neuroinwazji. Pęcherzyki nasienne wolne od nacieku raka. PSA 3 m po operacji 0,01, 4m po operacji 0,05 (na innym sprzęcie). annikaka Posty: 7Rejestracja: 30 sty 2013, 00:02 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: akytom » 30 sty 2013, 22:29 Witam. Jestem w prawie identycznej sytuacji. Chyba standartem jest zalecanie radioterapii przy marginesach dodatnich. Przynajmniej tak było u mnie. Z różnych przyczyn w kilku kolejnych terminach radioterapii nie rozpocząłem i tak się to przeciagało. Podczas wizyty lekarskiej przed kolejnym terminem rozpoczęcia radioterapii lekarz uznał, że przy moich wartosciach PSA można z RT zrezygnować. Pytanie zasadnicze:na jak długo. Pozyjemy, jak pisze dunol, zadecyduje o tym wartość PSA. Narazie trzeba sie cieszyć tym co jest, a jest duzo dobrego. Mogło być gorzej. Jeśli czytasz forum z pewnościa znajdziesz takie sytuacje. Narazie trzeba sie skupić na dochodzeniu do formy po RP. Istotnym elementem jest np. trzymanie moczu po wyjęciu cewnika, proces gojenia sie ran itp. Wbrew pozorom są to rzeczy istotne w codziennym życiu i funkcjonowaniu. Dobrze jest pytać na forum, zawsze ktoś kto te rzeczy ma za sobą i życzę nieoznaczalnego PSA. Ur. 1949,leczony od II/2009-PSA-3,67, 08/2009-4,05,11/2009-4,36, 03/2010-3,39,01/2010-3,71-fpsa-23,5%-0,87ng/ml,06/2010-3,41-fpsa25,2-0,86ng/ml,09/2010-3,43,07/2011-4,07,09/2011-4,22,10/2011-4,77-fpsa-23,2%-1,11ng/ml,11/2011-4,81-fpsa-17,9%-0,86ng/ml,biopsja prostatae. Gl. 6/3+3/. Wycinek dł. 6 mm nr..w centralnej częsci płata ognisko raka obejmuje mniej niż 1/6 płata, wycinek dł. 8 mm nr .. dwa ogniska raka zajmują ok. 1/2 długości nie dochodząc do końca ozn. tuszem, wycinek nr .. dł. 7 mm rak zajmuje 1/4 długości nie dochodząc do końca ozn. tuszem. Pozostałe wycinki w ilości 3 szt. bez nacieku raka ani zmian fpsa-25,2%, miednicy, jamy brzusznej, scynt. kości, RTG klatki-bez zmian. RP PSA po 3 po 6 4 mies-<0,o5, 7, 8, 15 20 35 akytom Posty: 92Rejestracja: 31 sty 2012, 20:56 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: annikaka » 30 sty 2013, 22:37 Dziękuję akytom za odpowiedź. Ze stopki widzę, że PSA u Ciebie na bardzo dobrym poziomie. Nie zdecydowałeś się na radioterapię ze wzgledu na możliwe skutki uboczne? A może bedzie tak, że ona faktycznie nie jest potrzebna i PSA już zawsze będziesz mieć na niskim poziomie...? Akytom - a napisz mi jeszcze, jak wygląda u ciebie codzienne życie - czy myśl o tym, że operacja nie była doszczętna bardzo spędza Ci sen z oczu... czy jakoś udaje się o tym nie myslec od jednego do kolejnego badania PSA?Na razie się bardzo stresuję... Jak to jest - czy niskie PSA po RP oznacza, że rak się nie rozprzestrzenia, czy istnieje ryzyko, że się czegoś nie zauważy i pomimo niskiego PSA dzieje się coś złego? Biopsja Gleason 3+3 w niewielkiej częsci jednego płata, PSA przed operacją 10,2, radykalna prostatektomia, wyniki pooperacyjne: pT2cN0R1LV0 (wg AJCC 2010), gleason 3+3, rak w obu płatach prostaty w części przyszczytowej, w której utkanie raka dochodzi do linii cięcia operacyjnego. Utkanie raka nie przechodzi poza gruczoł krokowy. Pozostałe linie cięcia wolne od nacieku raka. Widoczne cechy neuroinwazji. Pęcherzyki nasienne wolne od nacieku raka. PSA 3 m po operacji 0,01, 4m po operacji 0,05 (na innym sprzęcie). annikaka Posty: 7Rejestracja: 30 sty 2013, 00:02 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: dunol » 30 sty 2013, 23:06 annikaka pisze:... Myślicie, że to błąd w sztuce lekarskiej, że marginesy dodatnie? Jak zachować się na spotkaniu z lekarzem.... pytać o wytłumaczenie się....?Spytać - co to znaczy, jak on widzi dalsze margines dodatni to błąd w sztuce?Zdarza się często, chyba częściej, niż błędy wiesz, z prostatektomią to jest tak, że ona może bardzo okaleczyć o impotencję, ale przede wszystkim o nietrzymanie gdy lekarz widzi pacjenta z dobrymi parametrami, to stara się okaleczyć go jak najmniej, żeby jak najmniej obniżyć mu jakość pooperacyjnego to różnie, jak u twojego i mojego tego nikt nie drugiej strony chirurg może ciąć z gestem - jak u el1948 - a potem okazuje się, że dodatni w części szczytowej, czyli przy pęcherzu, zdarza się często, bo tam jest kąt, taki zaułek, trudny do wyskrobania. Zbyt "doszczętny" chirurg mógłby uszkodzić zwieracz pęcherza, i skazać pacjenta na wiem na ten i pytanie - bo jak jeden lekarz by naświetlanie zalecił, a inny nie, to którego posłuchać.... Zawsze decyduje który prowadził męża, zapytany na okoliczność kolejnej operacji, powiedział tak:"Jeśli pacjentowi problem spędza sen z powiek, jeśli go dręczy i męczy, to lepiej operować, naświetlać, itp. itd. Jeśli zaś nie burzy mu to spokoju, nie ma żadnych dolegliwości - niech żyje jak żył". Mąż - rocznik 1948, diagnoza VIII/08: cT1c, PSA - 5,7, Gl 3+3, brak objawów ;RRP - X/08, pT2bN0Mx, Gl 3+4, liczne high grade PIN: PSA: 1mc: mc: mc: 0,14,13 mc: 0,41 TRUS:pozostawiona część pęcherzyka nasiennego. XII/I '10: radioterapia (SRT) 66 Gy , PSA 6 tyg. po: 0,35; 3 m-ce: 0,211; 5 m-cy : 0,159; 7 m-cy: 0,40; 10 m-cy: 1,01; 15 m-cy : 1,87; MRI: węzły chł. biodr. zewn. lekko powiększ. (VI'11):1,76;(VIII'11): 2,47; (I'12):4,78; (II'12): PET (III'12): węzeł biodr. zewn. SUV 2,7 Od III'12 bikalutamid 150mg, PSA IV'12: 0,152; V'12: VI'12: 0,02;VII'12 tomograf: wszystko OK IV'13-II'14: tomograf OK, PET OK. Od marca 2014 bikalutamid VIII'14: - PET PSMA z galem - węzeł chłonny biodrowy lewy - 6 mm, SUV 3,9Powrót do bikalutamidu 150mg, po 2 tygodniach PSA VI'15 - doszczętne usunięcie węzłów biodrowych lewychHistopatologia - 7 węzłów ze zmianami tylko odczynowymi26 VIII'15 - PSA (bikalutamid?) " - Co robi silna, niezależna kobieta w środku nocy? - Odwraca poduszkę na niezapłakaną stronę". dunol Złoty Gladiator Posty: 2379Rejestracja: 27 wrz 2008, 10:08 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: wlobo135 » 30 sty 2013, 23:12 Witaj annikakaOJ! Ciężko.... ciężko,znamy dodatnie to przeważnie nie błąd w sztuce lekarskiej. Komórki rakowe są niewidoczne dla operującego. Są dopiero widoczne pod mikroskopem. Musisz wiedzieć że najczęściej rak rozwija się w strefie prostaty przylegającej do kiszki stolcowej i w miejscu gdzie przechodzą ważne nerwy więc operator nie może ciąć z dużym marginesem bezpieczeństwa bo uszkodzi Ci inne - bo jak jeden lekarz by naświetlanie zalecił, a inny nie, to którego posłuchać. Na zadanie tego pytania macie czas conajmniej trzy miesiące Na razie rana musi się wygoić, trzeba zrobić badanie PSA i wtedy będziemy "główkować" co dalej. Motto: Zanim potępisz staraj się 1941 VI/09 PSA5,3 X/09 PSA9,7 Biopsja Gl 9(5+4) Scany: wszystko czyste 30/XI/09 prostatektomia radykalna z usunieciem wiązki nerwowo-naczyniowej. Gleason 10 pT3aN0M0 21/I/10 PSA 0,7 4/III/10 PSA 0,77. 26/III/10 PSA Doubling time 4,5 mca. V/10 hormony (Zoladex) i radioterapia 66Gy. VIII/10 PSA 0,04 X/10 PSA XII/10 PSA 0,03 testosteron 23ng/dL(0,8nml/L) II/11 PSA<0,05/<0,03 IV/11 PSA<0,05 testosteron<0,5nmol/L(<14ng/dL) Przerwa w hormonoterapii :) VII/11 PSA 0,001 Testosteron 1,03/30 IX/11 PSA< 11/2011 PSA 0,04 testosteron 7,1/208 1/2012 PSA 0,1 2/2012 PSA 0,18powrót do HT 4/2012 PSA 0,03. 5/2012 PSA< 7/2012 PSA 0,03 9/2012PSA 0,01 11/2012 PSA <0,03 1/2013 PSA <0,03 3/2013PSA <0,03 testosteron <23/0,8 Ponowne przerwanie HT 6/2013 PSA <0,003 testosteron<2,6 ng/dl 10/2013 PSA <0,03 testosteron 17,6 ng/dl. 2/2014 PSA< testosteron 138 7/2014 PSA-0,62, 8/2014 PSA-1,85 10/2014 PSA-7,9 11/2014 PSA-7,57PET/CT zajęte cztery węzły chłonne w miednicy, skierowanie na RT (SBRT) powrót do HT(3 miesiące) 2/2015 PSA-3,43 4/2015 PSA-0,72 7/2015 PSA-0,72 testosteron 40/1,3 10/2015 PSA-1,2 testosteron 168/5,8 12/2015 PSA-0,78 3/2016 PSA-0,71 6/2016 PSA-0,34 9/2016 PSA-0,16 12/2016 PSA-0,22 3/2017 PSA-0,54 7/2017 PSA-1,7 11/2017 PSA-0,3 2/2018 PSA-0,11 5/2018 PSA-0,09 7/2018 PSA-0,169 testosteron 37/1,34 12/2018 PSA-0,22 3/2019PSA-0,26 6/2019PSA-0,55 SBRT na jeden "świecący" węzeł PSA-0,25 11/2019 PSA-0,09 02/2020 PSA-0,06 05/2020 PSA-0,04 08/2020 PSA-0,08 03/2021PSA-0,88 06/2021 PSA-1,1 09/2021PSA-1,2 11/2021-SBTR na przykrzyżowe węzły chłonne, 02/2022 PSA-0,06, 06/2022 PSA-0,04, wlobo135 Złoty Gladiator Posty: 4184Rejestracja: 18 mar 2010, 09:34Lokalizacja: Sydney Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: annikaka » 30 sty 2013, 23:56 Kochani - bardzo dziękuję za odpowiedzi i słowa otuchy i uspokajające. Bardzo dziękuję! Biopsja Gleason 3+3 w niewielkiej częsci jednego płata, PSA przed operacją 10,2, radykalna prostatektomia, wyniki pooperacyjne: pT2cN0R1LV0 (wg AJCC 2010), gleason 3+3, rak w obu płatach prostaty w części przyszczytowej, w której utkanie raka dochodzi do linii cięcia operacyjnego. Utkanie raka nie przechodzi poza gruczoł krokowy. Pozostałe linie cięcia wolne od nacieku raka. Widoczne cechy neuroinwazji. Pęcherzyki nasienne wolne od nacieku raka. PSA 3 m po operacji 0,01, 4m po operacji 0,05 (na innym sprzęcie). annikaka Posty: 7Rejestracja: 30 sty 2013, 00:02 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: akytom » 31 sty 2013, 11:34 Witam ponownie. Oczywiście, że widmo skutków ubocznych zwiazanych z RT ma swoje znaczenie. Decydująca jednak była rekomendacja lekarza /nie decyzja/ lekarza onkologa radoterapeuty i co podkreslam zawsze: opinie ludzi z forum, którzy te dylematy maja juz za sobą. Istotne były również opinie najblizszych. Jak widać konsultacje były wszechstronne. Powołam sie ponownie na opinie dunol: "ale tego nikt nie przewidzi". I to jest chyba kwintesencja naszego problemu. Z tego powodu pogodziłem się calkowicie z zaistniała sytuacja i staram sie widzieć dobre strony we wszystkim. Czytam głównie treści zawarte na forum, ale nie tylko. Dostałem od córki w prezencie "antyrak" - polecam. Poza tym żyje normalnie, bez zadnych skrajności, staram sie nie eksponowac swojej choroby, ale i nie robię z tego tajemnicy. Jeśli mogę doradzać: spokój i dużo czytaj /forum/. Różne są opinie na temat żywienia i trybu życia. Jestem stanowczo zwolennkiem stosowania tych zasad. Z pewnością nie zaszkodzi, a może pomóc. Pozdrawiam. Ur. 1949,leczony od II/2009-PSA-3,67, 08/2009-4,05,11/2009-4,36, 03/2010-3,39,01/2010-3,71-fpsa-23,5%-0,87ng/ml,06/2010-3,41-fpsa25,2-0,86ng/ml,09/2010-3,43,07/2011-4,07,09/2011-4,22,10/2011-4,77-fpsa-23,2%-1,11ng/ml,11/2011-4,81-fpsa-17,9%-0,86ng/ml,biopsja prostatae. Gl. 6/3+3/. Wycinek dł. 6 mm nr..w centralnej częsci płata ognisko raka obejmuje mniej niż 1/6 płata, wycinek dł. 8 mm nr .. dwa ogniska raka zajmują ok. 1/2 długości nie dochodząc do końca ozn. tuszem, wycinek nr .. dł. 7 mm rak zajmuje 1/4 długości nie dochodząc do końca ozn. tuszem. Pozostałe wycinki w ilości 3 szt. bez nacieku raka ani zmian fpsa-25,2%, miednicy, jamy brzusznej, scynt. kości, RTG klatki-bez zmian. RP PSA po 3 po 6 4 mies-<0,o5, 7, 8, 15 20 35 akytom Posty: 92Rejestracja: 31 sty 2012, 20:56 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: Wojtas » 31 sty 2013, 15:26 Dodatnie marginesy chirurgiczne. Stephenson AJ, Wood DP, Kattan MW, Klein EA, Scardino PT, Eastham JA, Carver BSInstytut Urologiczny Glickmana, Klinika Urologiczna w Cleveland, Ohio,Uniwersytet w Michigan, w Ann Arbor, Michigan,Centrum Urologiczne im Sidney Kimmela, Memorial-Kettering, Nowy Jork Znaczenie prognostyczne dodatnich marginesów po radykalnej pro-statektomii jest obecnie szeroko dyskutowane w literaturze. Autorzy wykazali, że dodatni margines jest najważniejszym histopatologicznym czynnikiem ryzyka nawrotu choroby obok skali Gleasona 8-10, nacieku pęcherzyków nasiennych i dodatnich regionalnych węzłów chłonnych. W grupie 7160 chorych, u których wykonano prostatektomię radykalną, 1912 miało niekorzystne histopatologicznie czynniki ryzyka, a w tej grupie dodatni margines występował aż w 65% przypadków. Potwierdzono w tym badaniu, że dodatni margines chirurgiczny jest związany w wyższym ryzykiem biochemicznego nawrotu po prostatektomii radykalnej. W obserwacji 7-letniej w grupie z ujemnym marginesem prawdopodobieństwo braku nawrotu biochemicznego (wzrost PSA) obserwowano retrospektywnie w 88% przypadków w porównaniu do 60% w grupie z dodatnimi marginesami. W badaniach nad podgrupami wyodrębnionymi w zależności od skali Gleasona i skali TNM obecność dodatnich marginesów pogarszała także rokowanie co do wznowy biochemicznej. Dane te wspierają tezę o koniecznej zmianie kwalifikacji TNM przy dodatnich marginesach z raka ograniczonego do narządu (pT2) na miejscowo zaawansowanego (pT3) oraz są zgodne z wynikami badań prospektywnych kwalifikującychchorychpo prostatektomiach radykalnych w stopniu pT3 i pT2 z dodatnimi marginesami do natychmiastowej adjuwantowej radioterapii. Większość urologów zgadza się, że dodatnie marginesy po prostatektomii są niekorzystne prognostycznie, ale znaczenie dodatnich marginesów dla losu indywidualnego chorego jest mniej oczywiste. Spekuluje się, że wolni od nawrotów chorzy z dodatnim marginesem reprezentują grupę z artefaktami histopatologicznymi lub ogniskami raka, które straciły unaczynienie w trakcie zabiegu. Autorzy w tym badaniu dzielą chorych z dodatnimi marginesami na podgrupy dla identyfikacjii oceny znaczenia dodatkowych kryteriów w aspekcie częstości nawrotu biochemicznego. Stworzono następujące podgrupy: pojedyncze vs mnogie dodatnie marginesy, rozległe vs ogniskowe dodatnie marginesy, izolowane w szczycie stercza vs inne lokalizacje. Podobnie jak w innych doniesieniach autorzy wykazali, że rozległe i mnogie dodatnie marginesy są statystycznie związane z większą częstością nawrotów biochemicznych. W następnym kroku autorzy badali, w jakim stopniu dodanie tych kryteriów poprawi dokładność przewidywania nomogramu opartego tylko na obecności lub braku dodatniego marginesu. Niestety w ocenie statystycznej nie wykazano przydatności nowych kryteriów do dokładniejszej oceny ryzyka nawrotu biochemicznego lub trafności decyzji co do dalszego leczenia chorych z dodatnim marginesem. Wyniki te obniżają znaczenie kliniczne dodatnich marginesów w szczycie stercza. Nadal pozostaje bez odpowiedzi pytanie, jak najlepiej leczyć chorych z dodatnimi marginesami. Wyniki 3 randomizowanych prospektywnych badań adjuwantowej radioterapii po prostatektomii z dodatnim marginesem, przekroczeniem torebki stercza lub naciekiem pęcherzyków nasiennych pokazują znamienne zmniejszenie nawrotów biochemicznych po radioterapii (I st. rekomendacji). Dane te są argumentem za wczesną radioterapią w przypadku nawrotu biochemicznego po radykalnej prostatektomii (do PSA 0,5 ng/ml). Jednak autorzy na bazie uzyskanych wyników są zadania, że znaczenie natychmiastowego leczenia adjuwantowego u chorych z dodatnim marginesem jest trudne do jednoznacznej oceny z powodu relatywnie niskiego ryzyka nawrotu biochemicznego w badanej grupie chorych, braku danych, że dodatnie marginesy zwiększają śmiertelność chorych na raka stercza i ryzyko wtórnych nowotworów po naświetlaniu. Takie podejście do leczenia oszczędza radioterapii adjuwantowej u 2/3 chorych z dodatnimi marginesami. Mając wiedzę o braku pewności, jak leczyć chorych z dodatnim marginesem, musimy poinformować chorego o ryzyku i korzyściach płynących z różnych strategii leczenia oraz podejmować wspólnie zindywidualizowaną decyzję. Oprac.: dr med. Tomasz DrewniakOddział Urologii WSS im. L. Rydygiera w Krakowie wb urodzony 1949r bez objawów PSA 4,88 - biopsja stwierdzony ,adenocarcinoma , RP Gleson 3+4 -2cICD-0,pecherzyki i wezły bez nacieku raka, naciek dochodzi do granicy cięcia szczytu jeden margines dodatni w szczycie , granice cięcia płatów i pęcherzowa bez nacieku raka- PSA 0,01ng/m; PSA ,decyzja CO Gliwice RT 35 frakcji -70G od PSA, PSA RT jednak była PSA uf chyba w dobrym kierunku. PSA ,0,002ng/ml, PSA 0,002 ng/ml , PSA ng/ml, PSA 0,003 ng/ml, PSA 0,003 ng/ml,PSA 0,006 ng/ml , PSA 0,011 ng/ml PSA 0,008 ng/ml PSA 0,007 USG, RTG ok . PSA 0,007ng/ml, PSA 0,01 inne laboratorium, wszystko PSA 0,007 PSA 0,006ng/ml PSA0,008 ng/ml,PSA 0,01, PSA 0,006 ml. PSA nadal 0,008 ng/ml Wojtas Posty: 541Rejestracja: 06 lis 2011, 18:36Lokalizacja: Małopolska Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: annikaka » 21 maja 2013, 20:20 Witam Wszystkich po przerwie!Nie pisałam wcześniej, bo musieliśmy się po tych wszystkich negatywnych wydarzeniach jakoś wyciszyć, wrócić do normalnego życia czekając na wyniki PSA pooperacyjne. Co jakiś czas tu jednak zaglądałam, czytałam i myślami byłam w Wami - bardzo się cieszę, że jest to forum, że Wy jesteście, doradzacie, wlewacie w serca otuchę, teraz powrót do naszej historii. Wyniki PSA zrobione po operacji to: 3 miesiące po operacji to 0,01, 4 miesiące po operacji to 0,05 (ale robione na innym urządzeniu i pewnie jego czułość jest inna... taką mam nadzieję). Lekarz, który robił operację widział te wyniki 0,01 i stwierdził, że jest wszystko ok i nie potrzeba radioterapii (chociaż bałam się wyników histopatologicznych). Powiedział też, że gdyby zrobić na innym urządzeniu i wynik był na granicy czułości (czyli w niektórych urządzeniach nawet 0,07) to wszystko ok i nie trzeba żadnych kroków o tym myślicie? Biopsja Gleason 3+3 w niewielkiej częsci jednego płata, PSA przed operacją 10,2, radykalna prostatektomia, wyniki pooperacyjne: pT2cN0R1LV0 (wg AJCC 2010), gleason 3+3, rak w obu płatach prostaty w części przyszczytowej, w której utkanie raka dochodzi do linii cięcia operacyjnego. Utkanie raka nie przechodzi poza gruczoł krokowy. Pozostałe linie cięcia wolne od nacieku raka. Widoczne cechy neuroinwazji. Pęcherzyki nasienne wolne od nacieku raka. PSA 3 m po operacji 0,01, 4m po operacji 0,05 (na innym sprzęcie). annikaka Posty: 7Rejestracja: 30 sty 2013, 00:02 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: aga59 » 21 maja 2013, 20:25 annkaka,PSA doskonałe możecie jeszcze wynik histopatu po operacji i przy okazji zrób zdrowiaaga59 iPSA=18-X/2010,biopsjaX/2010-Gleason3+4,utkanie nowotworu 40%,30 dni APO-FLUTAM po 14 dniach 1 dawka ZoladexLA10,8 PR-II/2011 RCO-Bydgoszcz,50%wiązekNN po PR:Gleason3+3, węzły czyste,brak naciekania pęcherzyków!!!!pT2cNO,Grade2, PSA3tyg-0,003/0,004/0,018,PSA6tyg=0,005!PSA12 tyg=0,008,7mies=0,002,10mc: start RT 3D-IMRT X 15MeV 37x2Gy,3mc po RT=0,036;6mc po RT=0,013;10mc po RT=0,024;13mc=0,012;17mc=0008:21mc=0,004;25mc=0,004;28mc-0,01;35mc-0,009;41mc-0,009 aga59 Posty: 986Rejestracja: 13 lis 2010, 21:42Lokalizacja: okolica Łodzi Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: annikaka » 21 maja 2013, 20:36 Zrobiłam stopkę w międzyczasie - nie wiem, czy udana, ale chciałam się w niej skupić na tych wynikach histopatologicznych, bo one mnie martwiły przez te marginesy.... ale skoro wynik PSA niski, to chyba wszystko w porządku? Tak twierdzi lekarz (wiem, że pojawiały się informacje, że czasem same marginesty dodatnie w wynikach histopatologicznych skłaniają lekarzy do skierowania na radioterapię, ale tutaj lekarz twierdzi, że jest wszystko ok....) Biopsja Gleason 3+3 w niewielkiej częsci jednego płata, PSA przed operacją 10,2, radykalna prostatektomia, wyniki pooperacyjne: pT2cN0R1LV0 (wg AJCC 2010), gleason 3+3, rak w obu płatach prostaty w części przyszczytowej, w której utkanie raka dochodzi do linii cięcia operacyjnego. Utkanie raka nie przechodzi poza gruczoł krokowy. Pozostałe linie cięcia wolne od nacieku raka. Widoczne cechy neuroinwazji. Pęcherzyki nasienne wolne od nacieku raka. PSA 3 m po operacji 0,01, 4m po operacji 0,05 (na innym sprzęcie). annikaka Posty: 7Rejestracja: 30 sty 2013, 00:02 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: wlobo135 » 21 maja 2013, 23:53 Anikaka, jak napisała moja poprzedniczka, wyniki doskonałe, możecie świętować. Oczywiście kierunek wyników PSA w górę a nie w dół jest niepokojący ale to rzeczywiście może być błąd aparatury i w przyszłości róbcie pomiar zawsze w tym samym laboratorium. Niedawno mieliśmy ma forum przykład rozbieżności wyników PSA gdy jeden z kolegów zrobił pomiar tego samego dnia w dwóch różnych laboratoriach i otrzymał wyniki 0,004 i 0, jest Motto: Zanim potępisz staraj się 1941 VI/09 PSA5,3 X/09 PSA9,7 Biopsja Gl 9(5+4) Scany: wszystko czyste 30/XI/09 prostatektomia radykalna z usunieciem wiązki nerwowo-naczyniowej. Gleason 10 pT3aN0M0 21/I/10 PSA 0,7 4/III/10 PSA 0,77. 26/III/10 PSA Doubling time 4,5 mca. V/10 hormony (Zoladex) i radioterapia 66Gy. VIII/10 PSA 0,04 X/10 PSA XII/10 PSA 0,03 testosteron 23ng/dL(0,8nml/L) II/11 PSA<0,05/<0,03 IV/11 PSA<0,05 testosteron<0,5nmol/L(<14ng/dL) Przerwa w hormonoterapii :) VII/11 PSA 0,001 Testosteron 1,03/30 IX/11 PSA< 11/2011 PSA 0,04 testosteron 7,1/208 1/2012 PSA 0,1 2/2012 PSA 0,18powrót do HT 4/2012 PSA 0,03. 5/2012 PSA< 7/2012 PSA 0,03 9/2012PSA 0,01 11/2012 PSA <0,03 1/2013 PSA <0,03 3/2013PSA <0,03 testosteron <23/0,8 Ponowne przerwanie HT 6/2013 PSA <0,003 testosteron<2,6 ng/dl 10/2013 PSA <0,03 testosteron 17,6 ng/dl. 2/2014 PSA< testosteron 138 7/2014 PSA-0,62, 8/2014 PSA-1,85 10/2014 PSA-7,9 11/2014 PSA-7,57PET/CT zajęte cztery węzły chłonne w miednicy, skierowanie na RT (SBRT) powrót do HT(3 miesiące) 2/2015 PSA-3,43 4/2015 PSA-0,72 7/2015 PSA-0,72 testosteron 40/1,3 10/2015 PSA-1,2 testosteron 168/5,8 12/2015 PSA-0,78 3/2016 PSA-0,71 6/2016 PSA-0,34 9/2016 PSA-0,16 12/2016 PSA-0,22 3/2017 PSA-0,54 7/2017 PSA-1,7 11/2017 PSA-0,3 2/2018 PSA-0,11 5/2018 PSA-0,09 7/2018 PSA-0,169 testosteron 37/1,34 12/2018 PSA-0,22 3/2019PSA-0,26 6/2019PSA-0,55 SBRT na jeden "świecący" węzeł PSA-0,25 11/2019 PSA-0,09 02/2020 PSA-0,06 05/2020 PSA-0,04 08/2020 PSA-0,08 03/2021PSA-0,88 06/2021 PSA-1,1 09/2021PSA-1,2 11/2021-SBTR na przykrzyżowe węzły chłonne, 02/2022 PSA-0,06, 06/2022 PSA-0,04, wlobo135 Złoty Gladiator Posty: 4184Rejestracja: 18 mar 2010, 09:34Lokalizacja: Sydney Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: smok45 » 22 maja 2013, 09:31 i lekarz prowadzący oceniają sytuację bardzo rzeczywiście jest nie bądźcie zaskoczeni gdy przy kolejnym badaniu wyniki będą w laboratoriach się zdarzają lecz w Waszym wypadku jest niestety ryzyko wznowy obserwujcie Rocznik 1945. maj 2007 PSA 7,1,T2b,NoMo,Gleason3+4,grudzień 2007 RP,histopatologia T2c,PSA-marzec 0,03,lipiec 0,21,wrzesień 0,23,grudzień 0,27,scyntygrafia-czysto,maj 2009 radioterapia 5460 cGy, PSA-sierpień 2009-0,06,październik-0,05, kwiecień 2010-0,02,czerwiec 2010-0,02,wrzesień 2010-0,015, styczeń 2011-0,021,luty-0,003,czerwiec -0,003,sierpień-0,017,listopad-0,008,marzec 2012-0,010,lipiec-0,004,listopad-0,008,2013 maj-0,010,grudzień-0,003, 2014 maj-0,005, grudzień- 0,007, 2015 maj-0,003 smok45 Posty: 1598Rejestracja: 12 sie 2007, 18:40 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: Tadeusz 1 » 22 maja 2013, 15:52 Wczytywałem się wielokrotnie w kopię artykułu zaproponowanego przez Wojtasa Przypominam sobie analizy mojego rezonansu a później wyniku histopatologicznego usuniętych narządów przez wyrażanych odczytów i podkreślanie, że szczęście w nieszczęściu raczysko szedł w kierunku szczytu gruczołu. Dla mnie laika coś co nie miało znaczenia dzisiaj zdaje się być znaczące. Jestem pewien, że nie ma dwóch przypadków jednakowych, ale bywają do siebie podobne. Te marginesy spędzają mi sen z oczu, ale wyniki PSA pocieszają. Pozdrawiam. Ur. 1946. Od 60-go roku życia pod opieką objawów choroby prostaty. PSA w kolejnych latach 4,1 - 4,3 i 11,00. Biopsja. Nowotwór w obu płatach. Operacja maj 2012. Wynik histopatologiczny G=6 3+3, margines +. Gojenie, mocz i inne "0" problemów. PSA po 6 mies. 0,24 ! Flutamid 250 mg 3x1. PSA po mies. 0,08. Grudzień 2012 r. Diphereline SR 11,25, tabletki 2x1 dziennie. PSA r. PSA 0,005.!!!!! Hormonoterapia zakończona. Marzec 2013 PSA 0,01. Maj 2013 PSA 0,015, Czerwiec 2013 PSA 0,098 Lipiec 2013 PSA- 0,19 . Flutamid i Diphereline, PSA po 3 tyg 0,03; Pazdziernik 2013 PSA 0,01. Cystoskopia pęcherza - pęcherz i zespolenie OK. TK jamy brzusznej i miednicy : zmiana 2,5-x 2,8 mm. TURS w klince brachyterapii - potwierdza! W połączeniu cewkowo - pęcherzowym zmiana 15x18x17 mm. Scyntygrafia kości i prześwietlenia płuc - bez wszczepienie 2 złotych znaczników. RT na obszar loży po prostatektomii i obszar wznowy. Dawka 75,25 Gy/ po 2,15 Gy. Zakończenie RT PSA po 1 m-cu 0,04 po 2 m-cach 0,032. PSA po 3 m-cach 0,03, po 4 m-cach 0,03, po 5 m-cach 0,019, po 6-m-cach 0,015. Zwieracze super. W nocy nie Tadeusz 1 Posty: 99Rejestracja: 20 mar 2012, 13:59 Blog: Wyświetl blog (0) Wróć do NASZE HISTORIE Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Anna wozniak12, cynamon, pawel_walbrzych i 228 gości
Րи вጣበረктыβЕኙቅп иኑυ
Օдխглеዐите гևቦሪйυስ шէдուктоζሊв слоժοኛοዒε
Хасвоፄ ረЕхι имаጠ
Упрէшኒ лузиղишуво θсυзεβуλካрИπ лոпрቄфеκ аቸխтεхухяг
Norma PSA po usunięciu raka prostaty. PSA jest antygenem specyficznym dla prostaty. Zgodnie z tym wskaźnikiem stan organizmu pacjenta ustala się po operacji związanej z usunięciem raka gruczołu krokowego. Antygen ten rozcieńcza nasienie po erupcji nasion, co potwierdza jego ważną rolę w procesie zapłodnienia. Jest to część soku
Zarówno prostatektomia radykalna jak i radioterapia z pól zewnętrznych na obszar gruczołu krokowego może być powikłana dysfunkcją erekcji. u części pacjentów sprawność seksualna powraca po kilku miesiącach na skutek regeneracji nerwów odpowiadających za wzwód, u części niestety nie. Poprawę możemy uzyskać stosując farmakoterapię - lekiem z wyboru jest Tadanafil, injekcje do ciał jamistych, wreszcie - u pacjentów u których te metody nie przyniosą oczekiwanego efektu - przez implantację protez ciał jamistych.
Powikłania i komplikacje po prostatektomii. Prostatektomia niesie ze sobą ryzyko wystąpienia powikłań typowych dla każdej operacji. Wśród nich wymienić należy krwawienie, bóle pooperacyjne, a także zakażenie rany pooperacyjnej. Ponadto u chorych na przerost gruczołu krokowego poddanych temu zabiegowi mogą wystąpić specyficzne

Witamy! Wzrost stężenia PSA po radykalnej prostatektomii po kilku latach od operacji może sugerować wznowę choroby lub też przerzuty odległe. Jest to rzadka sytuacja w takim odstępie czasowym, gdyż kryterium wyleczenia jest przeżycie chorego 5 lat od rozpoznania. W tej sytuacji wskazane jest wykonanie diagnostyki obrazowej. Ważnym objawem byłyby w tej sytuacji wszelkiego rodzaju objawy bólowe kości bądź objawy z układu moczowego. Optymalnym rozwiazaniem jest wykonanie badania TK w oknie kostnym, co pozwala uwidocznić dokładnie ewentualne patologiczne ogniska, jednakże najczęściej rozpoczyna się diagnostykę od zdjęć RTG odcinków kręgosłupa czy innych kości, wszystko zależy od konkretnych objawów. Wskazana jest ponowna konsultacja urologiczna, z uwzględnieniem konieczności wykrycia przyczyny wzrostu stężenia PSA po tak długim czasie. Redakcja

Sanatorium po operacji prostaty. Rak prostaty (inaczej rak stercza) to jeden z najpowszechniejszych nowotworów złośliwych dotykających mężczyzn, zwłaszcza tych po 60. roku życia. Długo może nie dawać objawów, więc często zdarza się, że pacjenci trafiają z nim do lekarza, gdy stan jest już poważny…. Prostatektomia, a więc Wcześnie wykryty rak prostaty to 90 proc. szans na wyleczenie. Czekanie zabija. I to dosłownie! W Europie co . Przełomowa metoda leczenia raka prostaty jest już dostępna w Polsce! Artykuł sponsorowany Rak prostaty, czyli rak . Uważaj na nadmiar produktów mlecznych w diecie. Mogą zwiększyć ryzyko zachorowania na raka prostaty
Rak prostaty w zdecydowanej większości przypadków (>75%) zostaje rozpoznany we wczesnym stadium rozwoju. Na tym etapie nowotwór nie wywołuje specyficznych objawów klinicznych lub może być mylony z inną chorobą. Najczęstszym objawem raka prostaty są trudności w oddawaniu moczu oraz częstomocz. Każdy mężczyzna z takimi objawami
\n \n\n\n po operacji raka prostaty forum
Rak prostaty - co wybrać - operacja lub naświetlanie. Pacjent lat 78 z rozpoznanym rakiem prostaty na podstawie biopsji stercza. Wyjściowe PSA 14.53 ng/ml; TPSA 3.04. USG transrektalne: gruczoł krokowy symetrycznej budowy, objętość 21 ml, bez zmian ogniskowych, zwapnienie w płacie lewym w strefie TZ, obrys torebki zachowany.
Dr Paweł Salwa bezinwazyjnie wyciął 40-latkowi raka prostaty • Po operacji raka prostaty • Operacja prostaty - prostatektomia, TURP, mikrochirurgia laserowa, adenomektomia, możliwe powikłania • Prostata - budowa, funkcje, przerost prostaty • Prostata - objawy, diagnostyka, leczenie • Każdego dnia z powodu raka prostaty umiera w
MQd5T3V.