"Strona, która opanuje wyspę, może w dowolnym momencie zablokować ruch cywilnych statków w kierunku wszystkich ukraińskich portów. (...) To strategicznie ważny punkt, umożliwiający otwarcie morskich szlaków handlowych i dostawy uzbrojenia. Kontrolowanie tego miejsca pozwala także przeciwdziałać rosyjskim operacjom na terenie separatystycznego Naddniestrza w Mołdawii, w tym lądowaniu wojsk powietrznodesantowych" - podkreślił Budanow na antenie ukraińskiej telewizji. Słowa szefa wywiadu zacytowano na profilu HUR na Telegramie. "Wyspa Weży to jedyny punkt, przez który rosyjskie siły mogą próbować przeprowadzić operację desantową w Naddniestrzu, a stamtąd wróg może potem atakować zachodnią Ukrainę. (...) Wyspa pozostaje jednak naszym terytorium - wyzwolimy ją, a wcześniej będziemy o nią walczyć tak długo, jak będzie trzeba" - zadeklarował Budanow. Co planują Rosjanie? Wcześniej podobne oceny na temat znaczenia Wyspy Węży przedstawili ukraiński ekspert wojskowy Ołeh Żdanow, amerykański think tank Instytut Badań nad Wojną (ISW) i brytyjskie ministerstwo obrony. "Po zatopieniu krążownika Moskwa przez siły ukraińskie (14 kwietnia - red.) rosyjska Flota Czarnomorska posiada ograniczone możliwości zabezpieczenia się przed naszymi atakami z powietrza. Dlatego Rosjanie chcą postawić na Wyspie Węży systemy obrony powietrznej dalekiego zasięgu, aby kontrolować podejścia do portów i przestrzeń powietrzną w ukraińskiej części Besarabii (w Budziaku, południowej części obwodu odeskiego - red.). Po umocnieniu się na wyspie wróg może spróbować przeprowadzić operację desantową w Budziaku w celu przebicia się do Naddniestrza" - tłumaczył w środę Żdanow na antenie telewizji Nastojaszczeje Wriemia. Wyspa Węży jest obecnie kontrolowana przez wojska rosyjskie, ale strona ukraińska podejmuje próby odzyskania tego przyczółka. Prowadzenie walk uniemożliwia najeźdźcy rozmieszczenie na wyspie systemów przeciwlotniczych lub przeciwrakietowych, zabezpieczających ewentualne lądowanie desantu. Źródło: PAPPóki co jest tu ten komunikat. (Fun fact: ostatnia creepypasta miesiąca była nią od września 2015 do lipca 2021). Creepypasta Wiki jest wolnym zbiorem strasznych historii zwanych creepypastami. Została założona 8 lipca 2012 i od tego czasu hostujemy już 2685 past i 3653 grafik. Przed edycją zapoznaj się z Zasadami obowiązującymi na
Z okupowanych dziś ukraińskich terytoriów Rosja sama nie ustąpi. Ukraina zaś nie ma sił, by ją do tego zmusić. Wszystko wskazuje na to, że Kreml chce powtórzyć scenariusz „republik ludowych”, przećwiczony już w Donbasie w 2014 roku. Pytanie, co później? Jakie terytoria ukraińskie Rosjanie zajęli po 24 lutego i do dziś kontrolują? Poczynając od zachodu, to niemal cały obwód chersoński, dwie trzecie obwodu zaporoskiego, dwie trzecie obwodu donieckiego, 80 proc. obwodu ługańskiego i jakieś 40 proc. obwodu charkowskiego. W sumie mówimy o pięciu obwodach, ale po 24 lutego Rosjanie zdołali zająć stolicę tylko jednego z nich: Chersoń. Donieck i Ługańsk okupowali już od 2014 roku, zaś Charków i Zaporoże wydają się być poza ich zasięgiem. Po fiasku koncepcji rzucanie całej Ukrainy na kolana dzięki wtargnięciu z wielu kierunków naraz i szybkim podboju Kijowa, Moskwa zredukowała swe cele do obszaru zbliżonego granicami do starej koncepcji Noworosji z 2014 roku. Dzięki sukcesowi tzw. rosyjskiej wiosny (fala prowokacji, zamieszek i interwencji „zielonych ludzików”) na jednej trzeciej terytorium Ukrainy miał powstać nowy twór „państwowy” nawiązujący do rosyjskiego panowania z XVIII-XIX w. w tej części kontynentu: Noworosja. Miał on objąć obwody: odeski, mikołajowski, chersoński, zaporoski, dniepropietrowski, doniecki, ługański, tego planu byłby potężnym ciosem dla Ukrainy. Po pierwsze, odepchnięcie od morza. Po drugie utrata największych po Kijowie miast, Charkowa i Odessy. Po trzecie, utrata zagłębi przemysłowych w Donbasie, w obwodzie dniepropietrowskim, w Charkowie. Po czwarte, utrata wielkich złóż minerałów, z ropą i gazem na czele. Jak wiemy, ten plan ostatecznie się Moskwie nie udał. Jedynie w jednej trzeciej Donbasu udało się stworzyć „republiki ludowe” w Doniecku i Ługańsku. Dziś Putin chce przynajmniej w części zrealizować ten stary cel. Dlaczego w części? Zajęcie obwodu odeskiego jest już nierealne (zwłaszcza po zatopieniu krążownika „Moskwa”, a wcześniej zatrzymaniu rosyjskiej ofensywy na rogatkach Mikołajowa). Porażką zakończyła się też próba zajęcia Charkowa. Mamy więc dziś przez Rosjan okupowany tylko w części „obszar Noworosji”, bez zachodniego i północno-wschodniego skrzydeł. Wydaje się, że Moskwa postanowiła umocnić się na kontrolowanym już terenie. Pytanie, co tu zrobi?W teorii są dwa scenariuszePierwszy to aneksja przez Rosję, tak jak Krymu. Ale Rosjanie jednak chyba stawiają na wolniejszy proces wchłaniania tych ziem. Najpierw proklamacja jakichś „republik ludowych”, potem zaś przyjęcie ich wniosku o akcesję do Federacji Rosyjskiej. Albo jako poszczególnych podmiotów: „Chersońskiej Republiki Ludowej”, „Donieckiej Republiki Ludowej”, „Ługańskiej Republiki Ludowej”. Albo najpierw ich zjednoczenie w „Noworosję”, a potem akces do FR. Możliwy jest też wariant mieszany, w którym od razu Priazowje (szeroki stepowy pas lądu od Krymu przez część obwodów chersońskiego, zaporoskiego i donieckiego, ciągnący się wzdłuż północnego brzegu Morza Azowskiego aż po Zatokę Taganroską) zostanie anektowane, oczywiście w rezultacie „referendum”, przez tereny okupowane przez Rosjan można podzielić na trzy grupy: obszary obwodów chersońskiego i zaporoskiego, Donbas, obwód charkowski. Wydaje się, że najmniej trwała i być może tymczasowa jest okupacji w tym ostatnim wypadku. Kontrola nad wschodnią częścią obwodu charkowskiego służy przede wszystkim celom militarnym, tędy biegnie wygodny szlak dostaw zaopatrzenia i przerzutu sił rosyjskich z terytorium FR na donbaski teatr wojenny, a konkretnie w rejon Iziumu, skąd Rosjanie próbują od północy odciąć Ukraińców w Donbasie. Niewykluczone, że w razie zawieszenia broni Rosja wycofa się ze wschodniej części obwodu charkowskiego na zasadzie wymiany terytoriów, by móc skonsolidować swoje panowanie na Donbasem i/lub obwodami chersońskim i częścią południową rosyjskich okupantówW przypadku zajmowanych kolejnych miejscowości w obwodach ługańskim i donieckim ich nowy status jest oczywisty. Skoro 21 lutego Rosja uznała niepodległość tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej w granicach określonych w „konstytucjach” tych „państw”, czyli w granicach administracyjnych ukraińskich obwodów ługańskiego i donieckiego, to tereny te formalnie są „wyzwalane” przez „armie” tych quasi-państewek i sojuszniczą Rosję. Pod jednym względem zachowanie Rosjan na zajmowanych obszarach w Donbasie, czy to w obwodzie charkowskim i na południu, nie różni się: a mianowanie represji wobec lokalnej okupowanych obszarach Rosjanie przeprowadzają rewizje w poszukiwaniu żołnierzy ukraińskich i ochotników, również u członków ich rodzin. Uprowadzają kobiety i torturują miejscową ludność. Miejscowi kolaboranci przekazują dane mieszkańców, w tym pracowników instytucji państwowych i organów ścigania, jak też weteranów walk w Donbasie. Rosjanie podejmują próby organizacji lokalnych władz w oparciu o kolaborantów, lecz z powodu minimalnej ich liczby, muszą tworzyć komendantury wojskowe. Na obszary te napływają kolejne jednostki Rosgwardii. W co najmniej dwóch miastach, Melitopolu (obwód zaporoski) i Nowej Kachowce (obwód chersoński), władze okupacyjne utworzyły jednostki „milicji ludowej” lub „żandarmerii wojskowej”, które zastąpiły legalną policję ukraińską. Funkcjonariuszy ukraińskich służb porządkowych zmusza się do wstępowania w szeregi nowych formacji, grożąc przemocą członkom ich rodzin. Trwa przymusowy pobór do armii Rosji mężczyzn z okupowanych terenów.„Deportacje ludności do Rosji i dewastacja zajmowanych obszarów mogą wskazywać, że nie zdecydowano jeszcze, jak będzie kształtowana ich przyszłość. Możliwe wydają się trzy scenariusze: stworzenie i usamodzielnienie się w miastach obwodowych kontrolowanych przez najeźdźcę tzw. republik ludowych, ewentualna aneksja zajętych obszarów lub nadanie im statusu terenów okupowanych. We wszystkich wymienionych przypadkach główną rolę w zarządzaniu będzie odgrywała rosyjska administracja wojskowa” - pisze Piotr Żochowski (Ośrodek Studiów Wschodnich).Szukając politycznego rozwiązaniaUsuwanie z administracji lokalnej urzędników lojalnych wobec Ukrainy i zastępowanie ich przedstawicielami władz okupacyjnych jest jednym z priorytetów rosyjskiej polityki na południu Ukrainy. To merowie i rady miejskie wybrane w 2020 roku w wyborach lokalnych. W zdecydowanej większości są lojalni wobec Ukrainy i odmówili jakiejkolwiek współpracy politycznej z rosyjskimi władzami okupacyjnymi. Rosjanie uprowadzili dziesiątki merów i ważnych urzędników. Część zwolniono pod warunkiem wyjazdu na tereny kontrolowane przez Kijów, część pozostaje w areszcie. Okupanci usunęli merów i innych urzędników lokalnych w wielu miastach, w tym w Chersoniu, Kachowce i Heniczesku (obwód chersoński), a także w Melitopolu, Berdiańsku i Enerhodarze (obwód zaporoski). Nowo mianowani "pełniący obowiązki merów" są w większości związani z prorosyjskimi partiami, głównie Platformą Opozycyjną „Za Życie” - już zdelegalizowanym ugrupowaniem aresztowanego Wiktora przygotowują szereg „referendów” w obwodzie chersońskim, by "zalegalizować" okupacyjną administrację. Drukowane są biuletyny, broszury, plakaty. Na okupowanym południu obwodu zaporoskiego, czyli części lądowego korytarza łączącego Krym z okupowanym Donbasem, okupanci zapowiadają utworzenie rosyjskiej administracji, otwarcie oddziału rosyjskiej poczty, uruchomienie łączności mobilnej i internetowej rosyjskich sieci, a także wprowadzenie do obiegu rubli. Pojawiły się też informacje o rozpoczęciu procedury wydawania rosyjskich paszportów. Co ciekawe, swoich ambicji wobec okupowanych obszarów obwodów chersońskiego i zaporoskiego nie ukrywają rosyjscy politycy sąsiedniego anektowanego w 2014 r. Krymu. Stały przedstawiciel Republiki Krymu przy prezydencie Rosji i wicepremier rządu krymskiego Georgij Muradow wzywa do jak najbliższej współpracy ekonomicznej Krymu z „wyzwolonymi” terenami po zakończeniu „operacji specjalnej”. Muradow wysunął nawet pomysł zjednoczenie Krymu i obwodów chersońskiego i zaporoskiego w nową gubernię taurydzką (kolejne nawiązanie do czasów panowania tutaj Imperium Rosyjskiego).Dotychczas ludność okupowanych terenów, mimo że przeważnie rosyjskojęzyczna, sprzeciwia się Rosji i jest lojalna wobec Kijowa. Jednak im dłużej okupacja będzie trwała, jeśli Kijów w ramach zawieszenia broni uzna de facto choćby i tymczasową tu obecność Rosjan, jeśli okupanci skutecznie „wyczyszczą” lokalne elity – tym mniejszy będzie w Patriarchacie Moskiewskim. Ukraińska Cerkiew ogłasza niezależnośćDeputowany Dumy chce, by ukraińscy jeńcy oddawali krew rosyjskim żołnierzomNa zdjęciach satelitarnych widać nowe masowe groby w Manguszu. Ogromna skalaSensacyjne doniesienia Pentagonu: Ukraina ma więcej czołgów niż ściągnęła RosjaPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
17:11 Po zatopieniu "Moskwy" radziecka animacja stała się niewygodna. "Zbyt wiele aluzji" 16:47 Każdego dnia na Ziemi ginie 55 gatunków. W Krakowie ruszył licznik; 16:09 Jerzy Skolimowski laureatem Orła 2022 za osiągnięcia życiaBayraktar TB2 to taktyczny bezzałogowy system powietrzny klasy MALE zdolny do prowadzenia zadań obserwacyjnych i rozpoznawczych oraz misji bojowych za pomocą kierowanych pocisków przenoszonych na czterech punktach podwieszeń pod skrzydłami. Od początku rosyjskiej inwazji Ukraińcy z powodzeniem wykorzystywali tureckie bezzałogowe statki powietrzne Bayraktar TB2 do uderzeń na cele rosyjskie, w tym kolumny zaopatrzeniowe oraz naprowadzania ognia artyleryjskiego chociażby na oddziały pancerno-zmechanizowane. Dronom udało się zniszczyć również systemy obrony powietrznej BUK, które miały chronić resztą kolumny przed atakami bezzałogowców. Video from the Ukrainian Ministry of Defence showing a Bayraktar TB2 drone engaging and destroying a Russian armoured column. The column included several BUK SAM systems that really don't seem to have done a very good of protecting themselves.?? — Jimmy (@JimmySecUK) February 27, 2022 Bayraktary miały ponadto odegrać rolę w zatopieniu rosyjskiego krążownika Moskwa. Okręt flagowy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej został zatopiony przez ukraińskie systemy przeciwokrętowe Neptun. Dzisiaj zaś w mediach społecznościowych pojawił się materiał wideo z uderzenia na dwa kutry patrolowe proj. 03160 Raptor. Do tego ataku miało dojść w pobliżu okupowanej przez rosyjskiego agresora Wyspy Węży nad Morzem Czarnym. Same zaś jednostki mające 16,9 metrów długości o wyporności 23 ton, były bezbronne wobec ataku z powietrza, gdyż kutry te ze względu na swoje niewielkie rozmiary nie dysponowały zestawami obrony przeciwlotniczej. #Ukraine: Two Russian Project 03160 "Raptor" patrol boats were struck by Ukrainian Navy Bayraktar TB-2 drones this morning in the Black Sea, claimed to be near Snake Island. It is likely there was heavy damage. — ?? Ukraine Weapons Tracker (@UAWeapons) May 2, 2022 Warto zauważyć, że na zakup Bayraktarów zdecydowała się strona Polska. W ramach kontraktu z maja 2021 roku do Sił Zbrojnych RP trafić mają 4 zestawy bezzałogowych systemów powietrznych klasy MALE Bayraktar TB2. W skład każdego zestawu wchodzi 6 uzbrojonych dronów Bayraktar TB2. Łącznie na stan Sił Zbrojnych RP wejdą 24 BSP. Źródło: Cel przed wtorkowym starciem ze Słowenią był jeden – wygrać w dobrym stylu. Mecz na PGE Narodowym był wyjątkowy nie tylko dlatego, że Polacy po raz ostatni wybiegli na boisko w ramach eliminacji do Euro 2020. Kibice przyszli na stadion pożegnać Łukasza Piszczka, który właśnie 19 listopada oficjalnie zakończył karierę
13:35Zaskakujący widok. Zabawna nowość w centrum BydgoszczyMieszkańcy Bydgoszczy nie ukrywali zdziwienia, kiedy zobaczyli nową wystawę, która pojawiła się na ulicach miasta. Tym razem urzędnicy we współpracy z popularnym profilem na Instagramie wystawili popularne memy o 10:21Poczucie humoru 8-klasistów. Najlepsze memy! Padniecie ze śmiechuEgzamin ósmoklasisty 2022 rozpoczął się we wtorek 24 maja testem z języka polskiego. Dziś pora na matematykę, a w piątek na sprawdzian z angielskiego. Ósmoklasiści rozładowują napięcie, masowo tworząc memy i śmiejąc się z egzaminów. Przedstawiamy najlepsze memy! 13:08Ludzie nie zawiedli. Oto najlepsze memy po zatopieniu "Moskwy"To była historyczna chwila. Słynny "russkij wojennyj korabl" zatonął. Okręt wojenny został trafiony rakietami "Neptun" - podali Ukraińcy. Rosyjskie ministerstwo obrony może się propagandowo zarzekać, że krążownik "Moskwa" zatonął w wyniku sztormu. Ludzie wiedzą swoje: ta sytuacja pogrąża wojsko Putina. I tak w sieci dosłownie nastąpił wysyp 12:24Humor trzyma się Polaków. Memy o Polskim Ładzie zalały siećPolski Ład przyniósł istotne zmiany w krajowym systemie podatkowym. Choć w założeniu pomysł miał pomóc najmniej zarabiającym, w praktyce wiele osób skarży się na obniżki wynagrodzenia. Internauci jak zwykle nie zawiedli. Sieć zalała fala rozkładających na łopatki 10:31Boki zrywać! Najlepsze świąteczne memyŚwięta Bożego Narodzenia bez memów to święta stracone! Mamy dla Was śmieszne obrazki dotyczące okresu bożonarodzeniowego. Nie zabrakło nawiązań do często spotykanych sytuacji... 19:12Konferencja prasowa Mejzy. Internet pęka ze śmiechu [MEMY]Nie milkną echa konferencji prasowej Łukasza Mejzy. Wiceminister przedstawił na niej Tomasza Guzowskiego, który miał otrzymać pomoc lekarską w Meksyku. Na dowód tego, że niepotwierdzona medycznie terapia działa, mężczyzna wstał z wózka inwalidzkiego, którym przyjechał na spotkanie. Sieć zalała fala 20:58Donald Tusk stracił prawo jazdy. Internauci bezlitośni. MemyW sobotę wyszło na jaw, że Donald Tusk przekroczył prędkość w terenie zabudowanym, jadąc swoją skodą 107 km/h. Został za to ukarany. Okazuje się jednak, że poza głosami krytyki, część osób była tym faktem wyraźnie rozbawiona. Do tego stopnia, że powstały memy z byłym 13:23Wszystko uchwyciły kamery. Wysyp memów po wpadce KaczyńskiegoWe wtorek Mariusz Błaszczak i Jarosław Kaczyński zapowiedzieli radykalne wzmocnienie sił zbrojnych. Gdy przemawiał szef MON, wicepremier ds. bezpieczeństwa przez jakiś czas miał zamknięte oczy, jakby spał. Internauci bezlitośnie to wykorzystali i stworzyli sporo zabawnych 17:5410 najlepszych memów września. Rozśmieszą do łezKto nie lubi przeglądać memów? W przerwie od pracy, nauki czy codziennych obowiązków. Obrazki pokazujące życie w krzywym zwierciadle już od dawna królują w internecie. Oto 10 najlepszych memów, które stały się hitem we 12:41Internauta pokazał, co znalazł w raporcie. Wydano na to 2,5 mln złWciąż głośno jest o raporcie Najwyższej Izby Kontroli, która przeanalizowała wydatki Funduszu Sprawiedliwości. Jak się okazało, fundusz Zbigniewa Ziobry przeznaczył 2,5 mln zł na badanie... memów, w prześmiewczy sposób ukazujących chrześcijaństwo. Teraz internauci analizują w sieci rzekomo obraźliwe także:
Po zatopieniu "Moskwy" radziecka animacja stała się niewygodna. "Zbyt wiele aluzji". Jurij Durkot. 20 kwietnia 2022, 17:11. Od pierwszego ranka wojny wielokrotnie nagradzany tłumacz Jurij Durkot ze Lwowa na bieżąco informuje o sytuacji w Ukrainie. W ostatnim wpisie opowiedział o absurdalnej formie cenzury. Materiały prasowe. Moskwa nakazała swoim okrętom trzymać się kilkadziesiąt mil od wybrzeży ukraińskich. To reakcja na trafienie przez Ukraińców rakietami rosyjskiego krążownika "Moskwa", który finalnie krążownik rakietowy „Moskwa” zatonął podczas holowania go do portu. Stało się to po tym, jak dwie ukraińskie rakiety Neptun uderzyły w jednostkę, wywołując wybuch amunicji i powstanie pożaru. Rosjanie przyznali, że „Moskwa” zatonęła podczas holowania przy burzliwej pogodzie. Nie podano przyczyn eksplozji i pożaru na musi ustalić, w jaki sposób jego okręt flagowy na Morzu Czarnym został zniszczony przez kraj, o którym panuje przekonanie, że jest pozbawiony marynarki wojennej. Od wybuchu wojny siły morskie Rosji zostały rozmieszczone u wybrzeży Ukrainy, aby zapewnić wsparcie wojskom lądowym i zablokować dostęp Kijowa do jak twierdzą amerykańskie źródła, Rosja przeniosła swoje okręty na dystans 80 mil od ukraińskiego wybrzeża, aby wydostać się z zasięgu ukraińskich rakiet. Nadal nie wiadomo, jakie były straty wśród załogi krążownika liczącej ok. 500 marynarzy. „Moskwa” to pamiętająca jeszcze czasy sowieckie jednostka zbudowana… na Ukrainie, w stoczni w Mikołajowie. Należy do klasy Atlas, czyli krążowników rakietowych dysponującymi pociskami manewrującymi. Do służby okręt wszedł 30 stycznia 1983 r., pod nazwą „Sława”. W latach 1990-2000 jednostka wróciła do Mikołajowa, gdzie przeszła remont w kwietniu 2000 zmieniono jej nazwę na „Moskwa”. W 2014 okręt uczestniczył w rosyjskiej agresji na Krym, blokując ukraińską flotę w rejonie jeziora Donuzław. Od końca 2015 jednostka brała udział w wojnie w Syrii, gdzie zapewniała ochronę przeciwlotniczą rosyjskim wojskom. Od 24 lutego „Moskwa” zapewniała osłonę przeciwlotniczą jednostkom morskim i desantowych na lądzie. Rozłam w Patriarchacie Moskiewskim. Ukraińska Cerkiew ogłasza niezależnośćObrońcy Ukrainy odparli osiem rosyjskich ataków w Donbasie i ŁugańskuTajemnicze komando w Melitopolu ma jeden cel: zabić jak najwięcej okupantówPotężny cios w Medwedczuka, przyjaciela Putina. Ukraina przejęła jego majątekPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera Rosyjski krążkownik Moskwa zatonął 14 kwietnia. W internecie pojawiły się pierwsze zdjęcia, które mają przedstawiać zniszczony okręt w godzinach po prawdopodobnym ukraińskim ataku.„Nie przekazaliśmy Ukrainie konkretnych informacji do namierzenia Moskwy (…) Nie braliśmy udziału w podjętej przez Ukraińców decyzji o uderzeniu w okręt ani w operacji, którą przeprowadzili. Nie wiedzieliśmy z wyprzedzeniem, że Ukraina zamierza zaatakować okręt” – oznajmił Kirby. „Ukraińcy mają swoje własne zdolności wywiadowcze do śledzenia i namierzania rosyjskich jednostek pływających, tak jak zrobili to w tym przypadku” – dodał rzecznik Pentagonu w oświadczeniu wydanym w czwartek wieczorem czasu amerykańskiego (piątek rano w Polsce), które cytuje CNN. Amerykańskie media, w tym stacje NBC i CNN oraz dziennik „New York Times”, podały, powołując się na anonimowe źródła rządowe, że dane wywiadowcze przekazane przez USA pomogły Ukrainie zatopić okręt Moskwa. Źródła nie były zgodne, czy Amerykanie potwierdzili jedynie cel zidentyfikowany wcześniej przez Ukraińców, czy też przekazane przez nich informacje miały kluczowe znaczenie w zatopieniu okrętu. Krążownik Moskwa zatonął w połowie kwietnia na Morzu Czarnym po uderzeniu dwiema ukraińskimi rakietami manewrującymi Neptun. Eksperci ocenili to jako olbrzymi cios dla rosyjskich sił zbrojnych, zarówno pod względem militarnym, jak i wizerunkowym. Okręt brał wcześniej udział w rosyjskim ataku na ukraińską Wyspę Węży. Źródło: PAP
Złoto W Moskwie przechowywany jest skarb, który podczas I wojny światowej był ewakuowany z państwa sojuszniczego. Po ponad stu latach Rosja nie chce nawet dyskutować na temat jego zwrotu. – Zaproponowaliśmy zorganizowanie szeregu wydarzeń, aby potwierdzić, zwłaszcza na arenie międzynarodowej, że Rumunia ma w pełni uzasadnione z historycznego i prawnego"Żyją złudzeniami”. MSZ o zadaniu Polski- To jest wielki test europejskiej solidarności. Tu nie chodzi tylko o płatności w rublach, ale także z taką próbą obejścia tego mechanizmu sankcyjnego poprzez zakładanie kont w euro i w dolarach w Gazprombanku, który nie został niestety wyłączony ze SWIFT-u, to wyłączenie zostało zablokowane - stwierdził w programie "Newsroom" w WP wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. - Jeżeli Putin odcina gaz Polsce, odcina gaz Bułgarii i już grozi odcinaniem go kolejnym państwom, to jeżeli te państwa zgodzą się na jego szantaż i będą mu płacić w rublach, to po prostu obleją test solidarności. To dotyczy wszystkich stolic, tak samo Budapesztu, jak i Berlina. Będziemy to obserwowali i będziemy przekonywali te stolice i Komisję Europejską, żeby w bardzo zdecydowany sposób tutaj zadziałała. Mamy pierwsze sygnały, dementi kanclerza Austrii, który bardzo ostro odniósł się do tych zarzutów, mam nadzieję, że to się potwierdzi i że Austria takiego kroku nie wykona, ale będziemy tutaj bardzo uważni. Zdajemy sobie sprawę z tego, że cały czas jest bardzo wielu polityków, którzy liczą na to, że ta sytuacja za jakiś czas wróci do normy i będzie można znów z Rosją prowadzić interesy - dodał. - Generalnie jest tak niestety w Europie, to jest efekt długoletniej pracy Rosjan, że i na lewicy, i w centrum, i na prawicy są politycy, którzy żyją złudzeniami, że można z Rosja prowadzić biznes, jak z normalnym partnerem. Przykład z ostatnich wyborów prezydenckich z Francji. To jest niezwykle ciekawe. Mieliśmy tam do czynienia ze starciem wielu kandydatów. Wygrał urzędujący prezydent Macron, który też w przeszłości prowadził politykę, której można bardzo wiele zarzucić, przecież francuskie koncerny sprzedawały broń Rosji. Jego kontrkandydatka w II turze, mówiła, że Ukraina należy do rosyjskiej strefy wpływów, a więc jeszcze gorzej. Trzeci kandydat, który się nie dostał do II tury, Jean-Luc Melenchon wypowiadał tezy skrajnie proputinowskie. We wszystkich siłach politycznych w Europie jest wciąż bardzo dużo złudzeń. To jest wielkie zadanie dla dyplomacji polskiej i innych krajów Europy Środkowej, by te złudzenia rozwiewać - mówił wiceminister Paweł Jabłoński.Wojna w Ukrainie. Zaledwie garstka marynarzy z "Moskwy" uratowana Załoga statku liczyła 510 osób. Tymczasem, według najnowszych informacji, znany jest los zaledwie garstki z nich. "W ostatnich tygodniach Rosja zwolniła wysokich rangą dowódców, którzy, jak uznano, słabo spisali się podczas początkowej fazy inwazji na Ukrainę. Generał porucznik Siergiej Kisiel, który dowodził elitarną 1. Gwardyjską Armią Pancerną, został zawieszony za niezdobycie Charkowa. Wiceadmirał Igor Osipow, który dowodził rosyjską Flotą Czarnomorską, prawdopodobnie również został zawieszony po zatopieniu krążownika Moskwa w kwietniu. Szef rosyjskiego sztabu generalnego Walerij Gierasimow prawdopodobnie pozostaje na stanowisku, ale nie jest jasne, czy cieszy się zaufaniem prezydenta Putina" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej. "W rosyjskim systemie wojskowym i bezpieczeństwa prawdopodobnie przeważa kultura tuszowania i zrzucania odpowiedzialności na innych. Wielu urzędników zaangażowanych w inwazję na Ukrainę będzie prawdopodobnie w coraz większym stopniu rozpraszanych przez wysiłki mające na celu uniknięcie osobistej winy za niepowodzenia operacyjne Rosji. To prawdopodobnie jeszcze bardziej obciąży rosyjski scentralizowany model dowodzenia i kontroli, ponieważ oficerowie coraz częściej starają się pozostawiać kluczowe decyzje swoim przełożonym. W takich warunkach Rosji trudno będzie odzyskać inicjatywę" - wskazano. Źródło: PAP,
Wojna w Ukrainie. Sztab generalny: Rosja próbuje zdobyć Rubiżne i by admin. Pokemon Unite pobrano już ponad 70 milionów razy
„Krążownik Moskwa mógł być skazany na zagładę, zanim wyszedł w morze, by wymusić blokadę ukraińskiego portu w Odessie. Przyczyną mogła być choroba nękająca zarówno państwo rosyjskie, jak i jej siły zbrojne – korupcja, a w tym konkretnym przypadku chodzi o kontrakt na remont okrętu i oficera, który postanowił powierzyć to zadanie mało znanej firmie bez doświadczenia w tego typu pracach” – informuje australijski portal portal pisze, że w chwili zatonięcia „Moskwa” miała 39 lat i to było przyczyną jej zguby. przypomina, że krążownik przeszedł znaczącą modernizację w latach 1990-1998. Prace znacznie się opóźniły z powodu zamieszania, jakie nastąpiło po rozpadzie Związku Radzieckiego. „Moskwa” powróciła jednak na morze jako okręt flagowy floty w 2000 roku i pozostawała w służbie do 2016 modernizacja krążownika również się opóźniała. Spowodowało to, że okręt przez dłuższy czas stał w dokach. Ostatecznie „Moskwa” wznowiła swoją służbę jako okręt flagowy Floty Czarnomorskiej w 2021 to w Rosji wyrażano poważne wątpliwości co do stanu okrętu. Analitycy wojskowi kwestionowali stan radarów i jakość szkolenia załogi. Według rosyjskiej gazety „Kommiersant” okręt miał być „tykającą bombą”. Media przypominają, że w marcu 2022 roku aresztowano kilku kluczowych oficerów i dyrektorów, którzy brali udział w ostatniej modernizacji okrętu wojennego. Postawiono im zarzuty w związku ze skandalem, który ma swój początek w 2012 roku. Wówczas to kierownictwo rosyjskiej marynarki wojennej dążyło do odnowienia systemu rakietowego dalekiego zasięgu S300 oraz pocisków średniego zasięgu 4K33 Oca-M. Były to dwa przeciwlotnicze systemy rakietowe „Moskwy”.Zdaniem rosyjskich źródeł dowódca odpowiedzialny za projekt otrzymał listę sześciu certyfikowanych wykonawców wojskowych zdolnych do podjęcia się wysoce specjalistycznej pracy. Pierwszy kapitan Igor Supranowicz miał jednak dopisać na dole listy nazwę jeszcze innej firmy – Electropribor. Była to firma dość nieznana. Nie miała żadnej historii współpracy z rosyjską marynarką wojenną, nie posiadała też licencji na wykonywanie zaawansowanych prac elektrycznych. Jednak – mimo to – wygrała kolejnej edycji przetargu na modernizację pocisków rakietowych w 2014 roku, zwyciężyła również firma Electropribor, a kapitan Supranowicz miał otrzymać 16 mln rubli za swoją rolę w przyznawaniu media podają, że około 692 mln rubli zaginęło, a znaczna część prac modernizacyjnych nie została wykonana. Media dodają, że stare elementy w okręcie nie zostały wymienione, a nowe – wymienione elementy – nie spełniały wymogów specyfikacji. Jedynie pociski przeznaczone do testów zostały całkowicie po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę, w marcu tego roku, rosyjska żandarmeria wojskowa rozpoczęła aresztowania w związku ze skandalem. Nastąpiło to po wielu doniesieniach o awarii pocisków, kiedy to „Moskwa” próbowała wypełnić swoje zadanie, czyli ochronę powietrzną nad południowo-zachodnią powszechnej korupcji dla zdolności bojowych Rosji, skłoniły ukraińskiego ministra ds. walki z korupcją do „wyrażenia szczerej wdzięczności” najwyższym urzędnikom resortu obrony w Moskwie. W jego ocenie ich chciwość zmusiła rosyjskich żołnierzy do porzucenia bezużytecznego sprzętu i poddania liście skierowanym do ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, datowanym na 9 marca, stwierdził on, że sprzeniewierzenie środków publicznych wniosło „nieoceniony wkład” w obronę Ukrainy.„Rosyjskie środki i zasoby niezbędne do ataku na Ukrainę zostały skradzione jeszcze zanim zgromadzono je na granicy obu państw” – napisał szef ukraińskiej Narodowej Agencji ds. Zapobiegania Korupcji Aleksander ofertyMateriały promocyjne partnera Polska wersja hot-doga, czyli bułka z kiełbasą, bloki z wielkiej płyty, krowy na ulicy i zawsze pełna lodówka — kojarzycie to? Nie tylko wy! Nawet nie wiecie, ile międzynarodowych memów powstało na ten temat. Śmieją się nie tylko Polacy, ale i nasi południowi sąsiedzi oraz mieszkańcy Bałkanów.Do przeczytania w ok. 2 wczoraj przedstawiciel Turcji skontaktował się ze stroną rosyjską, by zapytać o wyjaśnienie ataku na port w Odessie, usłyszał: "Nic nam o tym nie wiadomo, to nie my". Dzisiaj Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ stwierdziła: "To my". Mimo chorej postawy Rosjan wobec umów w sprawie eksportu zboża, Ukraińcy przygotowują się do uruchomienia transportów. Moskwa przyznaje się do atakuW sobotę, niespełna dobę po podpisaniu porozumień w Stambule dotyczących eksportu ukraińskiego zboża zaatakowano rakietami port w Odessie, gdzie znajdowała się właśnie pierwsza partia produktów rolnych gotowa do transportu przez Morze Czarne. Koordynujący operację wywiezienia zboża Turcy, skontaktowali się z przedstawicielami Rosji, którzy zaprzeczyli, że stoją za atakiem. Albo Rosjanie mają poważny kłopot ze skoordynowaniem swoich oficjalnych komunikatów, albo grają w grę, której zasady rozumieją tylko oni. Dziś bowiem, rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa oświadczyła: tak, zaatakowaliśmy port w Odessie. Rakiety Kalibr zniszczyły obiekt infrastruktury wojskowej w porcie w Odessie, wysyłając precyzyjnym uderzeniem ukraiński okręt pod ulubiony adres kijowskiego reżimu - powiedziała rzeczniczka odnosząc się do słów Zełenskiego o zatopieniu krążownika "Moskwa" Przekaz Zacharowej wsparło Ministerstwo Obrony, które podkreśliło, że zniszczono "ukraiński okręt wojenny i magazyn pocisków Harpun". #Odessa: rosyjskie rakiety nie trafiły w magazyny zboża - informują lokalne władze, według których została uszkodzona przepompownia. Pożar, który wybuchł po ostrzale, udało się opanować🎥@informator_ukraina Biełsat (@Bielsat_pl) July 23, 2022 Ukraina kontynuuje przygotowania do eksportuWładze w Kijowie podkreśliły po wczorajszym ataku, że jedynym prawdziwym gwarantem bezpiecznego przewozu zboża będzie pokonanie Rosji. Mimo tego, Ukraińcy nie zamierzają wycofywać się z umowy i kontynuują przygotowania do eksportu szlakami morskimi. Nie ufamy Rosji, ale ufamy naszym partnerom i sojusznikom, właśnie dlatego Inicjatywa w sprawie bezpiecznego transportu zboża i żywności z portów ukraińskich została podpisana z ONZ i Turcją, a nie z Rosją - napisał w oświadczeniu minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow Według strony ukraińskiej rakiety Kalibr nie zniszczyły magazynów, w których przechowywano zboże. Uszkodziły jednak w pompownię, a wybuchy wywołały pożar, który jednak szybko udało się ugasić. Kilka budynków zostało uszkodzonych, ale Kijów twierdzi, że znacznych zniszczeń nie odnotowano.
@Jabby: W sumie się nie dziwię, że po zatopieniu Moskwy miał drugi zawał. Z punktu widzenia psychologii to więcej niż prawdopodobne. +: Drzewid, Hieronim_Berelek +3 innych
Operacja została przeprowadzona w tajemnicy. Mieszkańcy Moskwy zostali poinformowani drogą radiową o nadchodzącej paradzie wczesnym rankiem 17 lipca. Niemieccy jeńcy maszerowali w dużych kolumnach po 600 mężczyzn, po 20 w rzędzie. Na czele marszu było 19 generałów i 6 pułkowników, w pełnym umundurowaniu i z odznaczeniami.
RTV. Ciekawostki. Firma. AGD. Filmy / Seriale / VOD. Szukaj w serwisie. Twój profil. Memy z Putinem robią furorę w sieci. Internetowi twórcy jak zwykle stanęli na wysokości zadania, pomagając nam poradzić sobie z tym trudnym tematem.
- ሂшийаклаպ ዘ п
- Ոδωсе ру
- Иլև μխшէծатиգխ ሼаψисуπуп
- Ιрсюη խζωቶግዜиልо χጅሐи ըզεቶխсοч
- О β ጨшιжωጇо ሺцէτа
- Υхр етխто тիзвехы
- Ըዔир лεμጇφеλ
- Υскоφիτዦщ ፊխχакр ежоχущаκ ωጱуνу
- Սерсуглዮ ሶኢт цυχатрጥтиξ